Re: Supercenzura Internetu

Autor: Jaroslaw Rafa (RAJ_at_inf.wsp.krakow.pl)
Data: Tue 28 Apr 1998 - 15:20:19 MET DST


Dnia 28 Apr 98 o godz. 14:58, Arek W. napisal(a):

> nie wiem czy zdajesz sobie sprawe , że na podstawie orzeczenia sądu
> najwyższego USA , każdy algorytm kodujący ma obowiązkowego bug'a
> który znajduje się w rękach firmy i organów , a cholera wie komu oni to
> jeszcze udostępniają
Mylisz sie, to nie jest prawda.
Mowisz o tzw. key escrow i key recovery, technikach, ktore rzad USA bardzo
forsuje i chcialby faktycznie, zeby ich stosowanie bylo obowiazkowe, ale na
razie mu sie to jeszcze nie udaje - organizacje obrony prawa obywatelskich
czuwaja i nie pozwalaja na wprowadzenie takiego prawa :)
Zreszta pomysl: gdyby tak bylo jak piszesz, to dlaczego Amerykanie mieliby
takie restrykcje nakladac na eksport oprogramowania szyfrujacego jak
nakladaja, skoro i tak mogliby bez problemu taki szyfr odczytac?
W istocie, rzad USA obiecuje, ze programy szyfrujace stosujace key escrow
beda zwolnione od tych restrykcji, tacy milutcy chca byc... ;->

> jedynym odstępstwem o którym wiem jest ICQ , ale Mirabilis zastrzegł w
> agreement , że algorytm kodowania nie wolno sprzedawać w USA (tacy cwani)
O PGP slyszales?

> >A do prawnikow pytanie - czy "internet" to jest "siec telekomunikacyjna
> >uzytku publicznego" w rozumieniu ustawy o lacznosci i przepisach
> >pokrewnych ?
>
> owszem tak
> dlatego provaider musi mieć koncesję
Mylisz rozne rzeczy. Przeczytaj dokladnie taka koncesje, czego ona dotyczy.
Sprawa wcale nie jest taka jasna.
Pozdrowienia,
   Jaroslaw Rafa
   raj_at_inf.wsp.krakow.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:12:52 MET DST