Re: Atcom

Autor: Roman Owoc (cal_at_wlkp.top.pl)
Data: Wed 22 Apr 1998 - 01:17:19 MET DST


Dnia 21 Apr 1998 02:55:03 GMT, z darecki_at_spray.atcom.net.pl (Dariusz
Margas) pisano (głownie w odpowiedzi) na list Tomka Surmacza:

>Czy tylko _jeden_ "*surmacz*" ma adres e-mail?
>List przyszedl bez hasel, nawet bez PGP, itd. Chcielismy odpisac aby
>uzgodnic adresy oraz upewnic sie, ze nadawca jest wlasciwy. NIe
>odpisalismy
i bardzo dobrze!, wykasować bez pytania. Choćby cień domniemania, że
życzenie jest zasadne, powinien likwidować adresy założone BEZ wiedzy
i zgody zainteresowanych (*).
 <*> jak w kompilatorze jeden błąd powoduje często bezzasadność
 dalszych działań. Tak błąd w założeniach tworzenia księgi adresowej
 powoduje mnóstwo innnych kłopotów i niską wartość całości przedsięwzięcia.
 co zresztą wychodzi kilkakrotnie w tym niekrótkim :-( postignu.
 </*>

>: Dalej: czy adres 'xxxx służący wyłącznie do yyyy też ma być publiczny?
>A skad to ma byc wiadome? Moze wlasnie w spisie powinna sie pojawiac
>taka informacja?
i wszyscy użytkownicy mają opisywać do czego wykorzystują adresy
funkcjonalne? :-))

>: Dlaczego w bazie tej znalazły się adresy takie jak:
>:... the,virtual,porno,place_at_okapi,ict,pwr,wroc,pl
>Przez niedoskonalosc filtru. Zostanie to poprawione.
błąd, powinno być: nie ma automatu nie będzie złego filtru.

>: Skąd wziął się adres the,virtual,porno,place_at_okapi,ict,pwr,wroc,pl,
>[...]
>: skoro on w ogóle nie istnieje, więc nawet jak robot atcomu wyśle na ten
>: adres hasło, to i tak się odbije?
>No i wlasnie wtedy zostanie usuniety.
Zdaje sie, ze jest to jedyny sposób na usunięcie danych z atcomu.
Wysłac list z żadaniem hasła, spowodować "odbicie się" odpowiedzi
z hasłem, w efekcie robot z atcomu likwiduje adres...
... do następnej akcji zbierania adresów do ksiażki adresowej :-)

>: DM> Wydawalo sie, ze taki mail-haslo wplynie korzystnie na sytuacje, poniewaz:
>: DM> a. znalezieni beda o tym wiedziec
>: DM> b. uzyskaja przez to wplyw na "swoje istnienie" w spisie
>: DM> (moga sie "wypisac", albo raczej zastrzec wlasnorecznie)
źle, nie zapisywałem się z własnej woli nie będę angażował sił i środków
na wymuszone działania. Toż to zamach na wolność osobistą użytkowników
internetu.

>: I dlaczego mam się
>: wypisywać z czegoś, gdzie się nigdy nie zapisywałem? Dlaczego mam tracić
>: czas na to? Skąd mam o tym w ogóle wiedzieć? Skąd mam wiedzieć o tym,
>: że adresy różnych usług będących pod moją opieką trafiły do takiej bazy?
>
>Wiec jak? Lepiej nie informowac, czy lepiej informowac?
>Jedni maja pretensje ze sa informowani (czyli dostaja spam), inni ze nie,
>wiec nie moga nic zrobic.
I znowu błąd w założeniach - nie ma automatu zbierającego, nie ma problemu
informować czy nie.

>: Czym innym jest serwis tworzony "na życzenie", gdzie każdy chcący musi
>: się sam zapisać (zdając sobie sprawę z konsekwensji takiego postępowania),
>: a czym innym coś, co zbiera dane automatycznie, przetwarza je i umieszcza
>: w swojej bazie bez względu na to, czy zainteresowany tego chce, czy nie.

>A czym sie to bedzie roznilo, jesli np. ja dopisze twoje adresy do takiego
>serwisu? Przeciez tam kazdy moze dopisywac.
a) wykarzesz złą wolę
b) podszyjesz się pod kogoś innnego = oszustwo (nie będziesz mógł spać
   po nocach)
c) twa dusza internetowa będzie potępiona
d) przedtem napracujesz się 3*10^6 razy

>Wydaje mi sie, ze spis adresow dajacy mozliwosc wplywania na zawarte
>informacje (dotyczace zainteresowanego) nie jest sposobem zupelnie
>niekontrolowanym
Pomysł może jest niezły tylko sposób realizacji niefortunny.

>: W biurze numerów TPSA mój numer zostaje zgłoszony w momencie podpisywania
                                                                ^^^^
powtórzmy: podpisania umowy, *podpisania*UMOWY*.

>: Baza Atcom gromadzi takie dane
>: bez zgody zainteresowanych i bez względu na to, czy sobie z tego zdają
>: sprawę, czy nie, możliwość zastrzeżenia jest więc jak musztarda po obiedzie.
>Czyli jednak powinnismy wysylac maile z powiadomieniem?
jak zwykle błąd w założeniach...
Wysyłanie maile PO wpisaniu do bazy jest nie tylko nieuczciwe (nie piszę
karalne) ale dodatkowo generuje koszty po stronie odbiorcy = działa na
jego niekorzyść.
Muszę coś napisać, odesłać, podawać hasło i.t.p. = to się równa KOSZTY.
Policzmy MINimalne koszty:
 Muszę przeczytać list, napisać odpowiedź, wysłać, może sprawdzić
 czy doszła - Powiedzmy, że TYLKO razem 2 minuty.
 3pln/godzine -> najnizsza stawka godzinowa płacy w Polsce ->(~550pln/mc)
 2 minuta -> 10 groszy
 Trzeba wysłać, przyjmijmy koszt 1 impulsu telefonicznego=~21groszy(*)
   <*>
   jasne, ze nie wszyscy sie łączą przez TPSA ale stałe łącza też kosztują,
    a sprzęt?, amortyzacja, oderwanie od zajęć służbowych, od wypoczynku
    .it.d.
   </*>
  
 razem MINimum 21+10=31 groszy/osobę
 Procent WOGÓLE reagujących 1%=300000*0,01*0,31=9300pln minimalnego
NIEZAMAWIANEGO kosztu przerzuconego na odbiorcę.

A w rzeczywistości ?
- wielu zajmie wiecej czasu ( a jeszcze może trzeba zaglądnąć na WWW?)
- wielu zarabia wiecej niż 3pln/godz.
- wiele osób będzie musiało czytać długie wątki na NEWsach, użerać się
  z pomysłodawcami, rozbudowywać killfile i.t.p.
ILE powyższe kosztuje ?

>Staramy sie znalezc rozwiazanie uwgledniajace krytyke z tej listy. W
Oby, oby
>najblizszych dniach podesle (moze nie ja) propozycje zmian istniejacego
>stanu rzeczy. Niestety troche to musi potrwac.

>Propozycje konkretnych rozwiazan beda mile widziane.
- Wysyłanie listów PO umieszczeniu w bazie nie wchodzi w rachubę
 (osobiście nie mam zamiaru co chwilę reagować na podobne propozycje)
- Wysyłanie listu PRZED umieszczeniem w bazie jest także spamem
 wedle defincji "ten sam list wiele, wiele [3mln. :- ) ] razy"
 i wedle zasady "niezamawianych materiałów się nie przysyła".

Cóż pozostaje ? - otworzyć serwis, zaanonsować w www.nowe-strony,
porozumieć się z providerami, aby umieszczali w swoich serwisach
linki do was,
A przede wszystkim uprzejmie wyjasnić dlaczego, po co ? i CO konkretnie
moze zyskać osoba będąca w spisie adresowym(*).
<*>
Jedna z duzych firm swiatowych przy odpowiedzi e-mailem na zadane pytanie
dodała zapytanie
"Ośmielamy się zapytać, czy życzy Pan sobie otrzymywać informacje
 o wskazanej tematyce w przyszłości..."
</*>

>
>Mam tez pytanie - czy moge liczyc na pewna pomoc ze strony uczestnikow tej
>listy. Chodzi mi np. o podeslanie do mnie wszystkich znanych Wam adresow
>list dyskusyjnych, bramek, itp. (czyli adresow ktore e-mailem nie sa, ale
>wygladaja jak e-mail). Pomoze to odfiltrowac teraz i w przyszlosci te
>adresy.
wracamy do źródel. zamiast coraz lepsze filtry i mnóstwo zaangażowania
osób z zewnątrz - bazy "won i na ustęp" po czym od nowa bez śmieci lecz z
głową.

Elektronicznie pozdrawiam
Roman Owoc

---
Życie nie jest tak krótkie, by nie było czasu na uprzejmość


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:12:28 MET DST