Autor: Krzysztof Halasa (khc_at_intrepid.pm.waw.pl)
Data: Sun 05 Apr 1998 - 04:21:21 MET DST
"Jarek Ozimek" <jozimek_at_gnet.pl> writes:
> Nie ma jednak jak stacjonarny, osobny router. PC czasem trzeba zrebootowac,
> moze pasc dysk, moze trzeba dodac RAM lub doinstalowac troche rzeczy, a moze
> ktos sie wlamie lub jakis luser uruchomi glupi proces i rozlozy maszyne...
> Wtedy nie uzyskasz 99.9% up-time.
Uzyskasz. PC nie trzeba rebootowac (chociaz mozna, nastepuje wtedy ciekawe
zjawisko wsrod userow). Zaden dysk nie padnie, bo go tam nie ma. RAMu
jest tyle ile trzeba, i w zasadzie to sie to specjalnie nie rozni od
routera specjalizowanego. A na maszyne, ktora w ogole nie slucha na zadnym
porcie TCP, to raczej trudno sie wlamac (dobrze, ze w ogole jakis shell
jest). Z drugiej strony wlamanie na np. Cisco wcale nie jest takie
niemozliwe.
O userach na routerze to w ogole nie mysl.
-- Krzysztof Halasa Network Administrator of The Palace of Youth in Warsaw
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:11:59 MET DST