Re: O checiach pewnej firmy

Autor: Wojtek Sylwestrzak (wojsyl_at_icm.edu.pl)
Data: Tue 23 Dec 1997 - 20:02:20 MET


Lech Szychowski <lech7_at_pse.pl>:

> Mi osobiście robienie czegoś zawodowo kojarzy się raczej (wiem, mam
> staroświeckie skojarzenia rodem zdecydowanie nie z obecnej epoki)
> z robieniem tego tak, jak się to robić powinno - jak to się niekiedy
> ładnie okrśla "zgodnie z regułami sztuki".

Cos jak sport zawodowy vs sport amatorski ? ;-)

a moze tak: zawodowiec, to taki, co z tego zyje, wiec robi tak, zeby jak
najwiecej zarobic. co wcale nie znaczy, ze zawsze robi zle.
amator, to taki, co robi, bo lubi, wiec robi najlepiej jak potrafi,
co wcale nie znaczy, ze zawsze robi dobrze.

i wsrod zawodowcow i amatorow sa 'mistrzowie' i zera.

??

--w



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:07:00 MET DST