Autor: Slawek (nyce_guy_at_irc.pl)
Data: Fri 22 Aug 1997 - 15:13:35 MET DST
Wojciech Myszka wrote in article <01bcaec3$25b7f5c0$LocalHost_at_myszka>...
>Slawek <nyce_guy_at_irc.pl> wrote in article
><5tiffk$s4m_at_info.nask.pl>...
>: Uff. Dobrze ze chociaz OK sie uchowalo.
> ---
> Fakt, tylko ze tu znaczy co innego: O K.... :-)
>
> W
>
Hm:)))
Coz, takie "prokrustyczne" spolszczanie wyrazow jak dzojstik (-yk?) czy tez
ups ktore sa dokladnymi zapozyczeniami z innych jezykow tu z ang. jest IMHO
pozbawione sensu.
Dlaczego? Pomijajac ze to juz problem dla filologow a nie na ta konkretna
grupe to chcialbym tylko podzielic sie wrazeniemi z pobytu w jenym z krajow
zachodniej europy gdzie kadra kierownicza jednej z firm (reprezentatywnej)
jest praktycznie dwujezyczna. Angielski jest tam
drugim jezykiem ktorym trzeba sie poslugiwac plynnie co jest warunkiem i
dostepu do edukacji
(edukacja w USA nie wadzi karierze) i samej robienia tzw. "kariery" w
krajach EU.
Takie sa dzis realia wiekszych firm EU i takie sa realia calych branz/rynkow
(na przyklad software czy komunikacja GSM).
Znajac te fakty poslugiwanie sie spolszczonymi lopata wyrazeniami faachowymi
i tymi mniej fachowymi (BTW co za balwan uzywa "oops" czy "wow" w jezyku
polskim?) budzi sprzeciw
jako ze predzej czy pozniej ze musi u osoby dwujezycznj doprowadzic do
schizofrenii:)
a przynajmniej powodowac mase bledow w obu jezykach: Trudno pisac dzojstik
i za chwile napisac poprawnie slowo joystic. Trudno tu nie robic bledow.
Moja opinia? Nie udamawiac zapozyczen. Niech joystic bedzie joystic a oops
(whoops) oops.
Nie tworzmy nowych bytow a kilka, czesto kilkanascie wersji udomowionego
wyrazu nie poprawia tu sytuacji.
slawek
pisz: nyce_guy_at_irc.pl
-----------------------------------------------------
Sluchaj radia po polsku w dowolnym punkcie globu!
Zobacz jak: http://www.superlink.net/~sduchnow
-----------------------------------------------------
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:05:00 MET DST