Re: Internetowa Ksiazka Teleadresowa

Autor: Arkadiusz Kurowski (czak_at_polbox.com)
Data: Tue 24 Jun 1997 - 16:44:19 MET DST


Dnia 24-Cze-97, Marcin Jagodzinski napisaî:
>Dnia 24 Jun 97 07:47:05 GMT, darekw_at_atm.com.pl (Dariusz Wichniewicz)
>pisal(a)

>>At 09:33 97-06-24 +0200, you wrote:
>>>Witam Cie Leszku,
>>..
>>
>>Przepraszam, mialo pojsc na adres prywatny.
>>Darek

>Na moj adres prywatny, to przyszedl list (x2) od tego calego f*** PLJ,
>ktory sugeruje umieszczenie danych o mojej firmie w jakiejs ksiazce
>adresowej i dodatkowo, ze (ROTFL) koszty akcji reklamowej poniosa NABYWCY

>Wiec ja sie publicznie pytam pana Leszka z PLJ: czy zamierza zwrocic z
>pieniedzy zarobionych na ksiazce koszty polaczen wszystkim, do ktorych
>rozeslal ten SPAM?

>BTW: Radze tez troche popracowac na logika tekstu reklamowego.
>"Potencjalnym nabywcom ulatwia" :-)))))) Ja moze jestem _potencjalnym_
>nabywca i jakos nie zauwazam, zeby mi ona cos ulatwiala.
>/\/\arcin Jagodzinski
>mailto:marcinj_at_mail.rubikon.net.pl
>http://www.atm.com.pl/~dima/mj.html

Ja uwazam, ze ten tekst reklamowy jest w ogole smieszny i calkowice zgadzam
sie z p.Marcinem. Przeciez to firmie powinno zalezec, zebym wybral ja z setek
innych w danym regionie, a nie mnie na tej firmie. Cos tu nie gra z logika
prawdziwego ekonomisty, ktoremu powinno zalezec na przyciagnieciu klientow do
danej firmy.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:04:13 MET DST