Re: TP: SA - ciekawostka jedna taka

Autor: Tomasz Leszczynski (zeton_at_waw.pdi.net)
Data: Fri 03 Jan 1997 - 00:08:23 MET


At 01:54 PM 1/2/97 +0100, Jaroslaw Rafa pisal:
>Dnia 25 Dec 96 o godz. 1:42, Tomasz Leszczynski napisal(a):
>
>> P.S. Oczywiscie instytucja obywatelskiego nieposluszenstwa zdaniem Fundacji
>> Helsinskiej zaklada CALKOWITA I SWIADOMA odpowiedzialnosc nieposlusznego
>> obywatela za zlamanie stosownych przepisow. Ciekawe tylko jakby tu
>> mogl naruszyc ta ustawe pojedynczy czlowiek i to tak zeby sie
>> PITIP wsciekl?
>>
>Jak w ww. kontekscie wygladaloby pociagniecie sobie linii dzierzawionej z
>pracy do domu? Tez cos dla PITIP-u?
>Bo przymierzam sie (juz od dawna) coby to zrobic...
>Pozdrowienia,
> Jaroslaw Rafa
> raj_at_inf.wsp.krakow.pl
>

Jesli zamierza Pan wykopac row i poprowadzic w nim kabel to oczywiscie
PITIP ten drucik przegryzie i narobi Panu klopotow bo byloby to
podle i podstepne naruszanie swietych zyskow TP S.A. ktora przeciez ma
uratowac Polska telekomunikacje. Jesli natomiast wydzierzawi Pan kabel od
TP S.A. to chyba nie jesli instytucja do ktorej sie pan "przydzierzawi"
bedzie miala status internetowego providera (bo chyba o Internet tutaj
biega). Jesli tego statusu miec nie bedzie to gorzej ale w tej kwestii
prosze poradzic sie kompetentnego prawnika. Wydaje sie ze istotna jest
tutaj kwestia co tym kablem bedzie chodzilo. To sie nazywa kolo historii
bo kiedys wladza tez strasznie sie interesowala tym CO obywatele mowia
(albo CO przesylaja przez druciki). Dzisiaj na przyklad telewizje kablowe
maja wlasne kable, takze prowadzone w ziemi a juz operatorzy GSM kabli
takich prowadzic nie moga bo musza je dzierzawic od...zgadnijcie kogo :-)

Z powazaniem
Tomasz Leszczynski

P.S. Drucik a sprawa polska?



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:01:53 MET DST