Re: TP: SA - ciekawostka jedna taka

Autor: Tomasz Leszczynski (zeton_at_waw.pdi.net)
Data: Sun 29 Dec 1996 - 02:14:47 MET


Radoslaw Poplawski pisal:

>Wed, 25 Dec 1996 01:22:08 +0100, Tomasz Leszczynski
><zeton_at_ornak.waw.pdi.net> napisa=B3(a):
>
>>Przepisow nalezy przestrzegac. Koniec i kropka, nawet jesli sa bezsensow=
>ne.
>
>a pozniej:
>
>>Prosze jednak zwrocic uwage na cos co nazywa sie obywatelskie
>>nieposluszenstwo a dyskusje na ten temat staly sie modne w zwiazku z
>>pomyslem ojca Solidarnosci dot. nieplacenia podatkow. O ile obywatelskie
>>nieposluszenstwo w kwestii wolnosci zazywania narkotykow nie zyskaloby
>>chyba spolecznego aplauzu o tyle nieposluszenstwo takie w kwestii
>>wiadomej ustawy mogloby poparcie uzyskac. Porownanie wiec bez sensu.
>
>i jeszcze pozniej:
>
>>Fakt. Mozna tylko miec nadzieje, ze zanim ich PITIP skasuje to napodlacz=
>aja
>>jak najwiecej ludzi zeby posmakowali Internetu WOLNEGO, bez trzyminutowy=
>ch
>>impulsow a potem wyszli na ulice i powybijali szyby w Ministerstwie. Cho=
>c
>>raz ze slusznego powodu. Ale sie rozmarzylem :-)
>
>To jak to: trzeba przestrzegac przepisow, czy nie? Chyba sam nie
>wiesz...

Wiem doskonale. Ale prosze mnie uwaznie wyczytac:-) Czy zastanawiales
sie kiedys DLACZEGO jest tak jak jest? Dlaczego w USA telekomunikacja
rozkwita a w Europie nie? Dlaczego prawa ludzi ustepuja przed prawami
rzadu i budzetu? Dlaczego rzad Polski dusi administracyjna reka
rozwoj telekomunikacji w naszym kraju? Dlaczego robi to pomimo
ze NIE MA RACJI (co mowia nam specjalisci z calego swiata na kazdym
kroku). Co sie takiego stalo, ze myslowe pierdniecia fachowcow z
min.lacz. nazywane przez nich "koncepcjami rozwoju telekomunikacji"
staly sie prawdami objawionymi wcielanymi w zycie na szkode milionow
Polakow? A moze wcale tak nie jest? Moze to MY nie mamy racji a
racje ma min.lacz. chroniac narodowego operatora przed niszczycielskimi
zapedami krwiozerczych machin telekomunikacyjnych z innych krajow? W
Polsce nie bylo takiej dyskusji. Niestety. Min.lacz. zachowuje sie
jak aroganckie bydle niezdolne do prowadzenia jakiejkolwiek merytorycznej
dyskusji. Malo tego. Dokonuje sie nawet prasowych manipulacji zeby
oszukac opinie publiczna. W takim kontekscie zasada przetrzegania prawa
za wszelka cene musi ustapic racjom wyzszym. Prawdzie chociazby. Wiec
lamiemy przepisy? Nie! Co jesli jakis psychopata stwierdzi ze chamskie
ministerstwo sprawiedliwosci uciska go nie pozwalajac mu zabijac? Ma
rozpoczac nieprzestrzeganie przepisow? Otoz i dochodzimy do inicjatywy
obywatelskiego nieposluszenstwa, ktora naprawde nie kloci sie z
zasada przestrzegania przepisow za wszelka cene. Lamie~ prawo bo
uwazam, ze jest ono zle i wyrzadza ludziom krzywde. Ale godze sie
poniesc pelna odpowiedzialnosc za tego prawa nieprzestrzeganie. Niech
inni to zobacza i zastanowia sie. Natomiast lamanie zlego prawa
cichcem i po kryjomu, tylko dlatego ze ono mi przeszkadza jest tym
samym co lamanie dobrego prawa bo tak mi wygodnie.

>
>Bo ja wiem, wiec:
>>>: A jesli polaczylem sie ze sasiadem (dwa tereny mieszkalne +
>>>: spoldzielcza klatka schodowa)? Takie przepisy, jesli nikomu to krzywd=
>y
>>>: nie zrobi - niestety - trzeba po prostu olac...
>
>Radoslaw Poplawski (Wroclaw: radekp_at_geocities.com)
>WWW: http://www.geocities.com/MotorCity/3416 (NOWA STRONA!!!)
>-- Klopoty to nasza specjalnosc! (Microsoft) --

I wiele osob tak robi i nic to nie daje.

Z powazaniem
Tomasz Leszczynski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:01:37 MET DST