TPSA - Internet - 1997

Autor: Michal Szokolo (Michal.Szokolo_at_f19.n480.z2.fidonet.org)
Data: Tue 19 Nov 1996 - 22:18:02 MET


W liscie z Nd 17 XI 1996, Andrzej Bursztynski pisal(a):

>> W liscie z Pt 15 XI 1996, Andrzej Bursztynski pisal(a):
>>
>> >> >: swiecie. A ze polaczenia lokalne kosztuja fortune to juz inna
>> >> >: sprawa.
>> >> RM> $1.2 za godzinę - to jest cenowo chyba zbliżone co Compu$erve.
>> >> Żebym jeszcze zarabiał tyle co typowy użytkownik Compu$erve...
>> AB> I musiał wydawaę tyle co ten "typowy"? Chyba bym nie chciał.
>>
>> Też bym nie chciał - i mając warunki takie jak ten "typowy", nie
>> musialbym tyle wydawaę. Typowy *były* użytkownik Compu$erve może mieę
>> internet za pis grosz... a zarobki mu nie spadają z okazji ogłączenia.

 AB> Nie zrozumieliśmy się.
 AB> Żeby zarabiaę jak typowy użytkownik Compu$erve, trzeba mieszkaę w USA.
 AB> A wtedy i wydatki ma się jak typowy user - raty za samochód, chałupę,
 AB> bardzo drogie przedszkole, uniwersytet - oznacza długi na >= 10 lat itd.

 Wiem. Chodziło mi jednak ten fragment wydatków związanych z internetem. (btw:
zauważ, że wolalbym być byłym userem C$). Ile go to kosztuje (nie C$)? 1%
zarobków? 0.5%? Bo mnie to i 30%... mimo że za konto nie muszę płacić.

 Chodzi mi o tę relację. Po prostu cholera mnie bierze, jak słyszę po raz
kolejny, o cenach telekomunikacyjno-sieciowych w USA. I wbrew twierdzeniom TPSA
widzę, że wcale nie są takie same jak w Polsce.

 Jasne, konta potaniały i to znacznie. Ale dostęp drożeje. 3.50/h lokalnie... A
przecież będzie drożej. Nic tylko wspominać czasy komuny, kiedy za połączenia
płaciło się od sztuki.

           //\\//\\ << ==// [msz_at_ternet.pl]
          // \/ \\ >> //== [msz_at_mi.com.pl]
          Michal.Szokolo_at_f19.n480.z2.fidonet.org
            (PGP finger: msz_at_bajtek.mi.com.pl)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:00:57 MET DST