Autor: Jarek Lis (lis_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Tue 08 Oct 1996 - 18:49:10 MET DST
Jerzy Michal Pawlak (jmp_at_cocos.fuw.edu.pl) wrote:
: Rozumiem, ze w lepszym kraju wymieniono by w ciagu dwoch miesiecy cala
: siec telefoniczna wraz ze wszystkimi drutami idacymi do kazdego abonenta
: i wszystkimi urzadzeniami komutujacymi, do kazdego domu dociagnietoby w tym
: samym czasie co najmniej po dwie linie (albo od razu swiatlowod, a co sie
: bedziemy szczypac...), i to jeszcze robiac to tak zeby nikt ani na chwile
: nie mial odcietego telefonu?
: Tak sobie pomyslalem: Konrad, czy masz jakies zgrubne oszacowanie megametrow
: kabli ma cala polska siec teleforniczna i ile z tego wymaga wymiany? Tak z
: czystej ciekawosci porownalbym sobie to np. z mozliwosciami produkcyjnymi
: polskich fabryk kabli...
Da sie zrobic. W koncu druty ktore masz w domu nie ida wcale tak daleko,
tylko do zgrabnej szafy opodal.
To teraz trzeba uciac ten gruby kabel co z niej dolem odchodzi,
podciagnac dwa wlokienka swiatlowodu, i wsadzic do srodka pare pakietow
"rozproszonej centrali".
Jarek.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:59:47 MET DST