Re: Donosiciel sie ujawnia !

Autor: Marek Pokulniewicz (mpokul_at_sejm.gov.pl)
Data: Wed 04 Sep 1996 - 10:42:12 MET DST


On Wed, 4 Sep 1996, Marcin Debowski wrote:

> Marek Pokulniewicz <mpokul_at_sejm.gov.pl> wrote:
> To co w takim razie powoduje że setki ludzi, jak już sobie ten towar
> odbiorą, podpisują ten papier zamiast powiedzieć: "Co, ja ? Nigdy w życiu.
> Pierwszy raz słyszę abym kupił sobie ten telewizor" ?
 Bo jak dajesz karte to najpierw ja wkladaja do maszynki. Jest sprawdzane
tam czy nie jest "expired" czy nie jest zablokowan itd. Potem ewentualnie
potwierdzasz ze ona jest Twoja PIN-em. Czesciej nie robi sie tego ale
czasem tak. Zalezy to od maszynki. Potem maszynka drukuje rachunek i
panienka z okienka daje Ci papierek do podpisu na ktorym to papierku jest
Twoje nazwisko numer Twojej karty wysokosc rachunku nazwa firmy z ktora
zawierasz transakcje. Nastepnie podpisujesz we wskazanym miejscu. Potem
panienka patrzy (albo nie patrzy) na wzor podpisu na karcie i na podpis
na rachunku i dopiero wtedy odzyskujesz swoja karte. Wiec jak mowisz ze
nie widziales rachunku na oczy to ona anuluje operacje - w koncu wolno Ci
sie rozmyslic. Kopie rachunku dostajesz z karta a ta druga czesc zostaje
w sklepie czy gdzie tam. Potem dostajesz wyciagi z banku ze masz debet bo
zle sobie policzyles franki francuskie belgijskie i marki niemieckie i
masz uzupelnic w ciagu dwoch tygodni :-). Poza tym moze byc tak ze
idziesz do hotelu we Francji Formule 1 i tam nie zawsze jest obsluga. Ale
jest automat na zewnarz ktory pogada z Twoja karta i da Ci numer pokoju i
kod do zamka. Zreszta nie tylko Formule 1 sa tez i inne tak dzialajace.
To jest na ogol po 19.

Marek Pokulniewicz



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:59:29 MET DST