Re: Z kamieniem

Autor: Janusz A. Urbanowicz (alex_at_p327.phys.uni.torun.pl)
Data: Wed 07 Aug 1996 - 20:34:01 MET DST


In article <4uagiq$r63_at_galaxy.uci.agh.edu.pl>,
Szymon Sokol <szymon_at_galaxy.uci.agh.edu.pl> wrote:
>Jaroslaw Rafa <RAJ_at_inf.wsp.krakow.pl> wrote:
>: Ze tez ludzie ktorzy wymyslali ARPANET nie pomysleli o usludze takiej jak
>: sendile... tego to mi z Bitnetu bardzo zal... :(
>Czy widzisz jakąś istotną różnicę między sendfile a MIME attachment w
>normalnej Internetowej poczcie?
>Pytam, bo sam nigdy się zbyt mocno nie wgryzałem w BITNET.

Róznica jest, sendfile było na poziomie systemu, i było niezależne od
poczty. Co więcej, poczta była oparta na sendfile :-). Może to opiszę ciut
dokładniej żeby było widać róznicę: Użytkownik VM miał przydzielony swój
minidysk (coś w rodzaju home directory na unixie, ale nie do konca bo jak
był Shared File System to były i minidyski i katalogi z quotą), gdzie leżały
jego pliki. Miał też dostęp do swojej kolejki drukarkowej (nie było u nas
dostępnych studentom drukarek więc te pliki po prostu leżały), dziurkarki do
kart perforowanych (patrz uwagi o drukarce), i czytnika kart perforowanych
(oczywiścnie nie istniejącego). To było własnie to co u nas slangowo, nie
całkiem poprawnie nazywano spoolem. Oficjalnie to był reader (czytnik). Z
punktu widzenia systemu spool to był wielki dysk z plikami użytkowników.
Każdy plik na spoolu miał zdefiniowane: od kogo pochodzi (USERID i WEZEL),
klasę (litera od A do Z, każda miała jakieś znaczenie, długośc rekordu,
ilość rekordów do kogo należy (USERID) i coś w rodzaju oznaczenia grupy (w
sensie unixowym), ale nie pamiętam już czy właściciela czy nadawcy oraz
identyfikator (spoolid) i nazwe (filename i filetype, jak w całym systemie
po 8 znaków).

Ze spoolem można było zrobić co następuje: wysłać tam plik sendfilem, taki
plik dostawał klasę A, ściągnać stamtad plik przez receive spoolid filename
filetype filemode (wskazujący na którym dysku plik ma wylądować) albo przez
F9 w browserze spoola, podejrzec początek albo cały bez ściągania (to o ile
pamiętam można było zrobic tylko z podglądu spoola przez F5), obejrzeć spis
swoich plików przez browser (komenda readerlist) albo z ręki przez query rdr
all (tak samo można było obejrzeć kolejki dziurkarki i drukarki), zmienić mu
jakieś dane przez change spoolid .... , zmienić przynależność pliku na
spoolu przez transfer rdr spoolid|all USERID (mniej wiecej jak chown w
Unixach), albo skasować przez purge rdr spooid|all. Mniej więcej wszystko,
takich plików nie można było np czytać sekwencyjnie z programów (w sposób
trywialny).

Tak więc spool był w pewnym stopniu niezależny od innych zasobów
użytkownika. Co więcej można było np prowadzić z kimś korespondencję w
obrębie Bitnet/EARN nie używając softwaru do poczty, pisało się list a potem
sendfile adresat AT host i już RSCS się martwił żeby to dostarczyć. Na
spoolu lądowała dostarczona do użytkownika poczta i można ją było czytać
stamtąd bez używania maila (co było szybsze przy wielkich ilościach),
rózniła się tym od innych spoolowych plików że miała filetype MAIL i klasę M
i dopiero po przeczytaniu była zgrywana na dysk użytkownika. Na spoolu
lądowały wszytskie pliki z rezultatami różnych działań odsyłane przez
maszyny wirtualne od których się coś chciało - np FAQ z RELAYa przy
zapisywaniu, komunikaty o statusie konta od DIRMAINTa, zamówione pliki od
LISTSERVa i TRICKLE'a, itd oraz to co wysyłali inni użytkownicy. Transmisja
była binarna i wogóle nie trzeba było się o nic martwić. Co ciekawe istniał
systemowy sposób wysyłania dużych plików w kawałkach i tak wysyłka jak i
odbiór był praktycznie bezbolesny dla użytkownika (jak sie ściagało z
browser spoola to nic nie trzeba było zmieniac, a jak z ręki to zamiast
receive, bitrcv i już). Poprzez spoola transfrowały się pliki między
maszynami wirtualnymi, np upgrady baz danych pomiędzy LISTSERVami, poczta do
wysłania przez SMTP od MAILERa do maszyny SMTP i vice versa (MAILER
obsługiwał poczte w obrębie EARN a SMTP przez IP), poczta pomiędzy MAILERem
i użytkownikiem i tak dalej.

Mam nadzieję że coś rozjaśniłem.
Alex

-- 
Janusz A. Urbanowicz, student of physics, Amiga user |finger for PGP&Geek Code
administrator of eris.phys.uni.torun.pl and pec.torun.pl domain
email: alex_at_eris.phys.uni.torun.pl | WWW: http://eris.phys.uni.torun.pl/~alex/
"They don't call it 'A Net Of Milion Lies' for nothing.."


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:58:49 MET DST