Autor: Marek Pokulniewicz (mpokul_at_sejm.gov.pl)
Data: Wed 07 Aug 1996 - 10:34:29 MET DST
On Wed, 7 Aug 1996, Piotr Pogorzelski wrote:
> Nie wymagam, aby aby takie osoby, jak Antek pisaly listy ze
> slownikiem. W pierwszym moim liscie ta uwaga o slowniku byla troche
> zbyt zlosliwa, przepraszam. Nie idzie o to aby wszystkie listy byly
> pisane bezblednie (byloby fanie, bo czasami to czlowiek glupieje, jak
> czyta rozne kwiatki). Ale ja nie wiem kto ma dysgrafie, a kto tylko
> nie przywiazuje wagi do tego, jak pisze. Dlaczego nazwalem to
> lekcewazeniem? Bo nie wyobrazam sobie, ze w systuacji gdy taka osoba
> ma napisac list motywacyjny do pracy, gdzie dostanie 5000pln, nie
> przeprosi za ewentualne bledy. "A bo ja mam papier to wolno mi robic
> bledy." A piszac na newsy, do tysiecy osob, to juz mozna sie tym nie
> przejmowac. Jak mam nazwac takie zachowanie ?
>
> Zdenerwowalo mnie postawienie sprawy w ten sposob, co widze na newsach
> juz nie pierwszy raz (niech pisza jak chca byle pisali, maja przeciez
> "papier"). Skoro sie wysyla list do roznych nieznanych osob, to
> mozna swoje bledy wyjasnic. Wystarcza dwa slowa w sygnaturce.
Otoz to. Jesli sie napisze na wstepie nie jest sie narazonym na rozne
mniej lub bardziej madre-glupie uwagi. Ja zaczalem ten watek i uwazam ze
Piotr slusznie zauwazyl ze mozna o dysgrafii napisac. Nic to nie boli i
nie przynosi ujmy a sprawi dobre wrazenie.
Marek Pokulniewicz
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:58:48 MET DST