Rozterki klienta

Autor: Marek Jedlinski (marekjed_at_magnum.lodz.pl)
Data: Mon 29 Jul 1996 - 20:18:20 MET DST


Dzien dobry,

1. Mieszkam w Lodzi i od kilku miesiecy, oprocz konta uniwersyteckiego
(ktore jest piekielnie niewygodne i malo wydajne, z poza tym VAX ;-)
korzystam z uslug lokalnego providera. Place abonament 40 nzl miesiecznie;
to jest zwykle unixowe dial-up account, przez modem. Nie wiem jak ta cena
ma sie do np. warszawskich, ale ma te zalete, ze abonament nie zalezy od
przeplywu danych ani od czasu on-line. Jednak juz za polaczenie PPP placi
sie ok. 60 nzl, a za homepage na serwerze http dodatkowo co najmniej
35 nzl/mies., i tu juz koszt zalezy od transferu. Razem to za wiele jak
na uniwersytecka pensje, niestety, wiec poszukalem innej firmy - i chyba
znalazlem. W tej firmie abonament obejmujacy dial-up to unix, PPP *oraz*
dostep do serwera http kosztuje niecale 47 nzl i to niezaleznie od transferu.
Firma jest (zdaje sie) duza, ma siedziby w kilku miastach Polski, rowniez
w Lodzi. I troche sie dziwie, skad taka roznica cen (2:1), wiec zanim
podpisze cyrograf w nowej firmie, chcialbym zasiegnac informacji kogos,
kto zna sytuacje polskich providerow i jakosc oferowanych uslug. Nie
wymieniam nazwy firlmy bo moze nie wypada, ale gdyby ktokolwiek znajacy
sie na rzeczy byl gotow powiedziec mi, co sadzi o tej firmie i tych cenach,
bede baardzo wdzieczny za kontakt osobisty na <marekjed_at_krysia.uni.lodz.pl>.

2. Po dlugich polipowych dyskusjach na temat polskich literek w WWW,
nie mam juz zupelnie pojecia, w jakim standardzie najlepiej zakodowac
polskie teksty przeznaczone do umieszczenia na homepage - mam na mysli
zarowno te do czytania on-line (HTML) jak i np. wieksze dokumenty, ktore
gosc moglby sciagnac w ZIP-ach. CP852? Windows? Mazovia? (pewnie nie).
A co do zipowanych tekstow - czy serwujac dokumenty w formacie np.
WinWorda odetne od siebie 80% potencjalnej publicznosci? Moze RTF, zeby
zachowac formatowanie? Nie wiem jaka przestrzenia na dysku bede dysponowal,
ale prawdopodobnie niewielka, wiec nie ma mowy o kilku wersjach do wyboru,
niestety. Prosze zauwazyc, ze _naprawde_ pytam z pozycji (l)usera, tzn.
nie chce wszczac kolejnej swietej wojny, ale tez nie interesuja mnie
techniczne kwestie typu "przekodowanie na serwerze czy przez przegladarke".
Chcialbym, zeby moja strona WWW byla przyjazna dla innych uzytkownikow,
ktorzy potrafia co nieco podlubac w komputerze dla przyjemnosci, ale mineli
sie z powolaniem i administratorami sieci nie beda... ;-)

Przepraszam, ze sie wtracam, juz sobie ide na swoje miejsce...

Marek Jedlinski
<marekjed_at_krysia.uni.lodz.pl>



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:58:28 MET DST