Re: wspoluzytkowanie PC obslugujacego mail na bazie POP-a

Autor: Jaroslaw Rafa (RAJ_at_inf.wsp.krakow.pl)
Data: Tue 09 Jul 1996 - 18:03:27 MET DST


Dnia 9 Jul 96 o godz. 17:26, Wladyslaw Majewski napisal(a):

> Oswieccie mnie kochani, biednego robaczka...
> Dostep terminalowy polega na tym, ze u klienta (na PC) chodzi
> jedynie program terminalowy, np. emulacja VT100, a cale
> realne oprogramowanie, wysylajace informacje na terminal,
> jest na serwerze?
>
> To jak w takim razie przy takim dostepie w ogole moze byc mozliwe
> lokalne opracowywanie poczty? Przeciez jakakolwiek transmisja
> plikow wymaga jakiegos protokolu: ftp, SMTP, z-modem czy jakiegos innego
> i ten protokol musi byc na serwerze zainstalowany i dostepny dla klienta
> terminalowego - a wcale nie jest to powszechne, w dodatku jesli juz
> protokol jest dostepny, to na kazdym serwerze przez inne komendy /
> skrypty / parametry, jak wiec jest mozliwe istnienie jednego programu,
> ktory zalatwialby sprawe generalnie, dla kazdego dostepu terminalowego?
Zapomniales o takim jednym prymitywnym protokole, ktory sie nazywa: screen
dump ;-)
>
> Ponadto skoro miedzy serwerem a terminalem (domyslnie) nie biegaja
> pakiety IP, lecz zwykle dane do wyswietlenia na ekranie, to skad
> program zainstalowany u klienta ma wiedziec, kiedy dostaje cos do
> wyswietlenia, a kiedy dane do opracowania off-line? Chyba ze jego czesc
> rezyduje na serwerze (fizycznym) bedac serwerem (programowym) dla
> lokalnego klienta - ale wtedy ten komplet moze udostepnic dla
> uzytkownikow tylko administrator? Czy tez jest tak, ze na typowym
> dotepnym przez modem serwerze klient moze sobie skompilowac i uruchomic
> dowolny skads sciagniety program, ktory bedzie sobie robil po swojemu
> dystrybucje poczty?
To jest prostsze niz myslisz:
Program (np. NuPop) dziala tu w charakterze uzytkownika siedzacego przy
terminalu. Dzwoni do serwera, loguje sie na twoje konto, a potem robi:
telnet localhost 110 (110 to numer portu POP3, jakbys nie wiedzial, albo
zapomnial). I co, jasne juz co dalej?
Potem rozlacza sie, ty czytasz poczte, piszesz odpowiedzi, program dzwoni
ponownie, loguje sie na twoje konto i telnet localhost 25 ...
Dosyc sprytne, nie powiem. Ktos zauwazyl, ze przeciez zarowno POP3 jak i SMTP
sa protokolami warstwy sesji (a moze nawet prezentacji - nie bardzo wiem) i
wcale nie wymagaja zeby "pod spodem" bylo koniecznie TCP/IP. Wystarczy ze
jest jakakolwiek mozliwosc przesylania znakow. To tylko my sie dajemy
nabierac na to TCP/IP, bo na ogol zarowno POP3 jak i SMTP sa tak wlasnie
realizowane.
BTW. Widzialem DOS-owego, napisanego w Turbo Vision, klienta IRC dzialajacego
na polaczeniu terminalowym. Metoda ta sama.
Pozdrowienia,
   Jaroslaw Rafa
   raj_at_inf.wsp.krakow.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:58:23 MET DST