Autor: Lukasz Ploszajski (lukasz_at_legolas.nask.waw.pl)
Data: Thu 20 Jun 1996 - 11:07:26 MET DST
mpokul (mpokul_at_sejm.gov.pl) wrote:
: On Wed, 19 Jun 1996, Lukasz Ploszajski wrote:
: > Zdarzenie losowe - ktos zaczal nadawac na naszej czestotliwosci i Orion
: > musial przeniesc nas na inne pasmo.
: >
: Czy moglbys ten temat nieco rozwinac? Czy to oznacza ze np. kupuje sobie
: antene SAT i nadaje z niej w dowolny sposob? To znaczy do jakiegos
: satelity na czestotliwosci tez w miare dowolnej. I wowczas facet ktory
: mial te czestotliwosc musi sie przeniesc gdzie indziej. Tak to zabrzmialo
: jak napisales to co napisales.
Zeby zakonczyc dyskusje ;-) zacytuje informacje, ktora dostalismy od
Telekomunikacji Satelitarnej (po moim ostatnim postingu):
--- Wg. informacji uzyskanych wczoraj od operatora satelity, przyczyna awarii sa silne interferencje wystepujace miedzy sygnalem stacji pracujacym na laczu a pasozytniczym sygnalem obcym generowanym przez jednego z uzytkownikow satelity. Sytuacja ta wystapila wskutek silnych opadow notowanych wczoraj [tzn. 18-go] nad ranem naszego czasu na terytorium USA i zwiekszenia mocy transmitowanej przez niektorych klientow systemu ORION. W dniu dzisiejszym, ok godz 10.00, wskutek niemoznosci zlikwidowania interferencji, operator satelity poinformowal o koniecznosci zmiany przydzielonych czestotliwosci poza zakres zaklocany przez wspomniana transmisje. Przelaczenie takie nastapi zdalnie natychmiast po usunieciu awarii lacza telefonicznego do stacji naziemnej w Beltsville, za co odpowiada operator w USA. [--] --- Mam nadzieje, ze to wyjasnilo problem. -Lukasz
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:57:41 MET DST