Re: W ogole o koszmarnych polskich literach - prawie manifest

Autor: Dariusz Margas (darecki_at_beauty.ternet.pl)
Data: Wed 19 Jun 1996 - 14:09:37 MET DST


On Wed, 19 Jun 1996, Piotr Karocki wrote:

> Dariusz Margas wrote:
> > Ja staralem sie "oswoic" windos. Niestety - nie udalo mi sie, nadal nie
> > mam tam podstawowych narzedzi, jakie mam pod unixem. Na dokladke
> jakich narzedzi?

A roznych... np. kill
 
> > powiesily sie podczas.... zamykania (!). Ze sie wieszaja, to sie juz
> > przyzwyczailem, ale zeby nie umialy sie nawet zamknac.. =)
> workgroups zamyka siec, informujac wszystkich, ze to robia.
> to trwa, a jak zainstalujesz np. Lantastica, to moze i 12 minut.

Wiem =)
Mam TCP/IP, zwylke zamykaja sie kilka sekund. Tamtym razem po kilku
minutach (kiedy zerknalem na monitor) zobaczylem brak dosowego prompta..
Mysle sobie.. hmm.. dos sie zepsul?.. e.. nie... Co tu zrobic..?
Moze alt-ctrl-del? Nacisnalem i zamiast rebootu PCta zobaczylem...
podstawowy komunikat "System jest zajety lub niestabilny - poczekaj se
troche, to moze zacznie dzialac, albo i nie... i nacisnij jakis guzik,
albo 3 palce..[...] "
Wybralem 3 palce - wtedy WinDos powiedzial mi, ze jesli chce zrobic
reboot, to musze.. wlasnie nacisnac 3 palce (ciekawe jak wpadl na to, ze
nie wiem o tym? Przeciez wlasnie robilem reboot..). Nacisnalem jeszcze
raz.. i uwolnilem sie od wiszacej (a moze stale sie zamykajacej?)
windozy...

ps. 3 palce = alt-ctrl-del

   - Bye! -

== darecki_at_beauty.ternet.pl == fido 2:480/86.3 ==



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:57:36 MET DST