Re: Dyskusja o cenniku

Autor: Tomasz Kloczko (kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl)
Data: Mon 11 Dec 1995 - 12:55:45 MET


Przemyslaw Gamdzyk (pegam_at_ikp.atm.com.pl) wrote:
: Umiescilem na WWW opracowanie dyskusji tyczacej nowego cennika NASK,
: ktora odbyla sie w zeszly poniedzialek w redakcji tygodnika
: Computerworld. Wzieli w niej udzial:

: Tomasz Chlebowski (prezes TCH Components)
: Maciej Uhlig (wiceprezes PSI)
: Darek Wichniewicz (IKP ATM)
: Andrzej Zienkiewicz (dyr. techniczny NASK)

: Adres:

: http://www.atm.com.pl/COM/CW/dyskurs.html

Dawno nie czytalem tylu bzdur w tak krotkim tekscie.

Polecam szczegolnie nowa definicje slowa ryczalt "by NASK".

Pojawila sie takze publicznie idea wykorzystania ftp-anonymous by mail w
celu obciazania czyjegos licznika. Konkretny przepis moze wygladac tak:
fake-mail do ftp-by-mail z zamowieniem przeslania pliku. polu
>From umieszczamy <user>@<host>, gdzie user - nazwa uzytkownika nie
istniejacego na danym komp.
Poczta zostaje wyslana z ftp-by-mail, odbija sie od adresata na komp <host>,
a licznik juz nabil juz co trzeba. Nikt bezposrednio nie zostaje
poinformowany o wystapieniu bombardowania listem. Jedynym sladem na komp
<host> jest informacja w sys-logach (zakladam, ze pracuje tam jakis U*nix).
O ile administrator nie przeglada tych plikow w miare regularnie to o
"podwyzszonej" wysokosci rachunku dowie sie w momencie jego otrzymania.
Po wystapieniu serii takich zdarzen przewiduje zablokowanie na wszystkich
routerach NASK obslugi poczty z wszystkich ftp-by-mail, czyli mamy odciecie
od jeszcze jednej uslugi wszystkich w domenie *.pl. Poza tym chcialbym
zauwazyc ze do wyzej omowionego efektu koncowego mozna wykorzystac takze
konta tych wszystkich osob, ktore maja czasowo poustawiane automatyczne
odpowiadanie na przychodzace listy(np. z powodu czasowej nieobecnosci), co
moze spowodowac totalny zakaz (nieformalny) instalowania tego typu mechanizmow
w ramach *.pl, zreszta nie mozna miec kontroli na tymi ktorzy instyaluja cos
takiego poza *.pl. O ile mozna latwo wyfiltrowac ftp-by-mail, o tyle ten
drugi mechanizm jest niekontrolowalny.

Niektore projekty konstytucji RP przewiduja zapis o swobodnym dostepie do
informacji. Nie wiem jak to wyglada w projekcie konstytucji obecnie
omawianej w sejmie (szefowal temu projektowi jako przewodniczacy komisji
pan A. Kwasniewski).
Wszystko to coraz bardziej pachnie mi ograniczaniem przynajmniej pewnych
swobod.

Nie znamy jeszcze wszystkich mozliwych skutkow wprowadzenia nowego cennika,
ale jezeli w przyszlosci okaze sie, ze mialem racje to moze sie okazac,
ze NASK wprowadzajac nowy tryb rozliczania uslug, ogranicza nam konstytucyjne
prawa, to bedzie ubaw niesamowity.

Przypuszczam ze takich "mozliwych" scenariuszy moze byc wiecej i zastanawiam
sie czy ludzie w NASK, brali pod uwage takie kwiatki.

Czytajac te i inne wypowiedzi przedstawiceli NASK, odnosze wrazenie, ze
wszyscy tam dzialaja mowiac sobie "najpierw to zrobimy (spieprzymy), a potem
jakos to juz bedzie (dopiero wtedy bedziemy sie martwic)".

Chcialbym zwrocic uwage na to, ze glownym argumentem panow z NASK jest
oslawione 12-krotne zwiekszenie ruchu w polskiej czesci Internetu, wykazujac
tym samym swoja nieudolnosc w rozwiazaniu tego problemu. Bo przeciez majac
podlaczonych n linii np. 256kb mazna wyliczyc jaka powinna byc przepustowosc
linii "zbiorczej" przy znanej charakterystyce obciazenia na liniach 256kb.
Jezeli sam NASK nie jest w satnie przeprowadzic ww obliczenn to informuje,
ze na kilku wydzialach szkol wyzszych w Polsce istnieja katedry, ktore
zajmuja sie problematyka "sieciowa" w ramach, ktorej rozwiazuje sie takie
zadania. Jezeli ktos chcialby sie zaslaniac tym, ze nie wiedzial rok temu co
bedzie za rok, to osmiesza sie podwojnie mowiac jednoczesnie, ze nie
obserwowal tego co sie dzieje na swiecie i na jego wlasnym podworku i nie
potrafil dokonac analizy trendu, na podstawie ktorej odpowiednio wczesnie
moglby podjac odpowiednie srodki zaradcze zanim wystapi "czkawka sieciowa".
Wszystkie ww. analizy mozna zapewne przeprowadzic w stosunku do linii
wyjsciowych "na swiat". Mozna przypuszczac, po dokonaniu tych analiz juz o
wiele wczesniej mozna by dojsc do wniosku, ze cala siec generalnie trzeba
bedzie rozwijac i ze beda potrzebne na to pieniadze. Ale jakos wszyscy w
NASk wydaja sie bardzo zaskoczeni wskaznikami wzrostu.

Mozna przyjac jeszcze jeden scenariusz, ze rzeczywiscie nie dalo sie tego
przewidziec. To ja w takiej sytuacji mam pytanie dlaczego NASK zachowuje sie
jak pies ogrodnika blokujac komercyjny Internet w Polsce, kiedy sam nie jest
w stanie pokryc rozwijajacego sie rynku? Czy to tez robi "w naszym"
interesie?

NASK twierdzi, ze musi wprowadzic nowe oplaty bo chce zmniejszyc ruch w
ramach *.pl, ale przeciez niz na swiecie w momencie kiedy w miastach wzrasta
zanieczyszczenie powietrza nie kaze brac z tego powodu co drugiego oddechu.

Jeszcze jedno chodzi mi po glowie:
Dlaczego na stanowisku szefa NASK nie ma osoby z wyksztalczeniem
manadzerskim? Dlaczego profesor fizyki? Co fizyka ma wspolnego z tym
wszystkim? Jakie byly wczesniejsze doswiadczenia pana Hofmokla w dziedzinie
zarzadzania?

pozdrawiam

kloczek

------------------------------------------------------------------------
"Ludzie nie maja problemow, tylko sobie sami je stwarzaja"
------------------------------------------------------------------------
Tomasz K/loczko, student
Politechnika Gdanska, wydzial Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej
e-mail : kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl
------------------------------------------------------------------------



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:53:51 MET DST