Re: URM w INTERNET (odpowiedzi na e-mail)

Autor: Jacek Blaschke (Jacek_at_optocomp.waw.pl)
Data: Tue 11 Oct 1994 - 19:54:00 MET


ODSIECZ !!!!
j.
 ----------
From: polip
To: jacek
Subject: Re: URM w INTERNET (odpowiedzi na e-mail)
Date: Tuesday, October 11, 1994 11:37AM

>> I juz napisalem (w zeszly wtorek) do tejze pani (skadinad doktor) z
pytaniem,
>> dlaczego caly tekst jest "bezogonkowy". Nie dostalem jak dotad zadnej
>> odpowiedzi (nawet "no bo tak...") :-(
>> Szymon Sokol

>Potwierdzam. Zrobilem to samo co Szymon. Odpowiedzi brak. Efektow takze.

>Zauwazylem, ze mamy do czynienia z nastepujacym zjawiskiem. Ci, ktorzy
>wdrazali Internet, znaja etykiete. Ci, ktorym Internet dano, etykiety
>nie znaja. Mysle, ze jako administratorzy Internetu nie dokladamy
>wystarczajacych staran, aby nauczyc uzytkownikow, jak sie zachowywac
>w sieci. I ci powielaja w Internecie stare urzednicze przyzwyczajenia
>z czasow komuny polegajace na tym, ze najwygodniej jest nie odpisywac na
>listy. A to jest urzednikow psi obowiazek, bo zyja za nasze, podatnikow,
>pieniadze.

Ludzie, czego wy sie czepiacie? Co to ma do rzeczy (znaczy do polskiego
Internetu)? Malo to jest site'ow WWW ktorych administratorzy nie odpowiadaja
na e-mail? Dolaczcie sie do 10 randomnych serverow gdziekolwiek na swiecie
i napiszcie jakis randomny komentarz do kazdego z administratorow - ile
odpowiedzi dostaniecie?

Poza tym (jak wynika z listy w tymze WWW serverze) owa pani jest jedynym
administratorem komputerow w Biurze Prasowym - potrafie sobie wyobrazic
ze ma wieksze zmartwienia niz ogonki...

JMP



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:46:20 MET DST