Internet - cena sukcesu

Autor: Maciek Uhlig (muhlig_at_usctoux1.cto.us.edu.pl)
Data: Wed 21 Sep 1994 - 15:45:37 MET DST


Mam nadzieje, ze Was zbytnio nie zanudze, gdy streszcze kolejny
artykul z CommunicationsWeek International:

"Internet Expansion: The Price of Success"

Wyglada na to, ze dotyka spraw, ktore nas wszystkich interesuja.

Maciek

Teza wyjsciowa: Internetowi nie zabraknie przestrzeni adresowej dzieki
nowemu protokolowi, ktory jest wlasnie opracowywany. Problemem staje
sie natomiast przepustowosc sieci, co musi skutkowac zmiana zasad
finansowania sieci.

Za rok kazdy student z Macintoshem bedzie mogl za pomoca kamery wideo
transmitowac zywe obrazki do mamusi, wykorzystujac w tym celu 1 Mbps
(rozumiemy, ze nie w Polsce :-) m.u.). Maksymalna przepustowosc sieci
szkieletowej jest w tej chwili 45 Mbps. Czyli kilku facetow za male
pieniadze jest w stanie polozyc transmisje.

Internet musi sie bronic przed tym spodziewanym zjawiskiem.

WWW i Mosaic umozliwiaja ludziom praktycznie bez przygotowania
technicznego tworzenie, transmitowanie i pozyskiwanie dokumentow
multimedialnych o znacznej objetosci. Ruch WWW na backbone NSF
stanowil w lipcu 7% ruchu calkowitego (wydaje mi sie, ze minimalizacja
tegoz to pewne pole dzialania dla programistow - m.u.)

Komercjalizacja Internetu powinna zakonczyc okres darmowego (free)
dostepu do sieci. Harvard University wydaje dziesiatki tysiecy dolarow
rocznie na zapewnienie dostepu do sieci. Placi tyle samo, co klienci
nie zwiazani z edukacja. Uzytkownicy koncowi maja siec za darmo
w takim sensie, jak energie elektryczna. Finansowanie przez rzad
spadlo do ponizej 10%.

Komercjalizacja nie oznacza konca problemow z przepustowoscia sieci.
Wiekszosc dostawcow Internetu nie obciaza uzytkownikow za ruch w sieci,
lecz wycenia uslugi na podstawie szybkosci przylacza. Podobnie
postepuja dostawcy uslug dial-up. Wszyscy oni nie dysponuja
mechanizmem taryfikacji na podstawie ruchu w sieci. CIX na przyklad
zaklada, ze ruch przychodzacy i wychodzacy od abonenta jest taki sam
i wszyscy klienci musza zaakceptowac nie tylko ruch, ktory sami
generuja, ale i ten, ktory generuja inni.

Uwaza sie, ze to podejscie spowoduje niedlugo obnizenie jakosci uslug
z uwagi na spodziewany wzrost przesylanej informacji. Uslugi za darmo
powoduja niepotrzebna konsumpcje. Nalezy wprowadzic sterowanie
dostepem do sieci przez utworzenie kolejek.

Istnieje poglad, ze nalezy wprowadzic dwustopniowy system oplat.
Za transfer audio i wideo (np. wideokonferencje) oplata bylaby
wyzsza, niz za ruch tradycyjny.

Inny poglad stwierdza, ze oplata za ruch powinna byc naliczana
dynamicznie po stwierdzeniu spadku wydajnosci sieci. Jej wysokosc
powinna byc kwestia licytacji uzytkownikow (rozumie sie, w czasie
rzeczywistym - m.u.).

Przyczyna, dla ktorej dotychczas nie wprowadzono oplat za ruch jest
wysoka wydajnosc Internetu.

Niskie koszty wynikaja z ekonomii. Koszt wynajecia kanalu 64 kbps
z linii 45 Mbps jest 1/6 kosztu dzierzawionej linii 64 kbps.

Koszt przeslania 20-stronicowego faxu pomiedzy kontynentami wynosi
ok. 5 - 10 USD. Koszt przeslania tej informacji przez Internet
jest 5 - 10 centow.

Rynek Internetu jest brutalnie konkurencyjny i wysoce innowacyjny.
Jest zatem podobny do rynku PC, a nie do rynku uslug telekomunikacyjnych.
Wywrze to wplyw na ceny uslug, i to nie tylko uslug Internetu.

Jesli koszt transmisji zblizy sie do zera, pieniadze w Internecie
bedzie mozna zrobic na dostarczaniu informacji - autor ma na mysli
wydawcow, uniwersytety, osrodki badawcze, sprzedawcow oprogramowania,
konsultantow, biblioteki, autorow itp.

----------------------------------------------------------------------
Maciej UHLIG, Computer Center, Silesian University
                          Uniwersytecka 4 St., 40-007 KATOWICE, POLAND
Internet: muhlig_at_usctoux1.cto.us.edu.pl Voice: +48 (32) 588211 (1768)
                                         Fax: +48 (32) 596847
***** Imagine all the people sharing all the world (John Lennon) *****



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:45:59 MET DST