Witam!
Ciekawa zagwozdka z pogranicza starego i nowego.
Wpadł mi w ręce mikro PC w stantardzie PC/104. Procesor ca. 900MHz,
zgłaszający się jako 486(!?), 512 RAM, 2x serial, 2xLAN, 3xUSB,
microsd, CF, dźwięk. Pomysł: postawić na tym win98 do zabawy.
System dał się zainstalować na mikrosd (widziana normalnie jako dysk w
biosie), ale w momencie pierwszego uruchomieni wyświetla komunikat o
znalezieniu urządzenia usb, prosi o klepnięcie "dalej"... a klepnąć
nie mam czym, bo ani mysz ani klawiatura jeszcze nie działa. Co
ciekawe próba podpięcia myszki ps/2 przez adapter do portu com nic nie
dała - system nie widzi. No i jest impas.
Ktoś ma pomysł jak to ugryźć? W trybie awaryjnym klawiatura i mysz
działają,
Pozdrawiam!
|