Użytkownik "wowa" napisał::
doraźnie walnij nim parę razy o imadło,
nieco pomoże.
Też pomaga.
Uszkodzić śrubokręt.
Jakby to zrobił Pudzianowski to może jakieś szkody by były. Przeciętny
elektronik takiej krzepy nie ma.
Pomyślałem, że do lutownicy transformatorowej zamocuje kilka zwojów
"półtorówki" i spróbuję tym.
Po co coś mocować? przesuń kilka razy wewnątrz grota
Po to, aby zwiększyć pole magnetyczne.
lub z boku transformatora.
Robiłeś to kiedyś? Pomogło? Lutownica ma zamknięty obwód magnetyczny
transformatora i na zewnątrz niewiele się wydostaje. Daj sobie spokój z
takimi radami, bo pojęcie masz niewielkie.
Oczywiscie że robiłem i robię. Od czasów szkolnych, jakieś czterdzieści
lat temu. Nadal działa.
Wojtek
|