Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] anatomia padania ssd

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] anatomia padania ssd
From: Roman Tyczka <romantyczka@hate.you.spammer>
Date: Thu, 10 Nov 2022 12:13:17 +0100
On 10.11.2022 11:24, Marcin Debowski wrote:
On 2022-11-10, Roman Tyczka <romantyczka@hate.you.spammer> wrote:
On 10.11.2022 07:59, Marcin Debowski wrote:
Device     Boot     Start       End   Sectors   Size Id Type
/dev/sda1            2048   8390655   8388608     4G 82 Linux swap / Solaris
/dev/sda2  *      8390656 125045423 116654768  55.6G 83 Linux
/dev/sda3       125046784 488397167 363350384 173.3G 83 Linux

Widać, że swoje już odsłużył, pada, ale ciekawi mnie taka rzecz:
Ostatnia partycja nie była w ogóle w użyciu, a teraz jak ją przemiatam
badblockiem to równeż sypie błędami odczytu. Dlaczego?

Bo kontroler rozrzuca dane po całym fizycznym dysku?
Dlatego zaleca się zostawienie 10% niespartycjonowanej powierzchni na
SSD, wtedy nawet dobicie zajętością do 100% pozostałych partycji nie
jest groźne.

Skąd kontroler wie jak jest spartycjowany dysk? To nie ten MZ poziom
abstrakcji. Partycje nie są inicjowane poprzez wypełnienie ich w
jakikolwiek sposób a typów partycji jest kilka.

No właśnie nie wie, bo nie musi wiedzieć. Wie, ża ma blok danych zapisać na dysku i zapisuje tam gdzie chce, mając partycje w nosie.

--
pzdr
Roman



<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>