On 05/05/2022 11:01, Adam wrote:
Chieftec "wywala mnie korki". Skleślony z listy. Bo to nie pierwszy.
A może coś u Ciebie jest nie tak?
Jestem z zawodu z technikum elektrykiem. Powiedzmy, że ogarniam takie
tematy. Nie, to nie moja wina. Sprawdziłem. Załozyłem przekładnik na
przewód w rozdzielni i załaczyłem zasilacz. Przywaliło szpilką (widać na
oscyloskopie) kilkudziesięciu A. To że nie zawsze wywala, to tylko
dlatego, że jest krótka i ma różna wielkość, pewnie zależną od fazy
napięcia.
Nie kazdy zasilacz się tak zachowuje. Miałem w sumie 3 chiefteki. Dwa
walą takimi szpilkami, trzeci (starszy) nie, nic nie strzela.
Niedawno znajomy prosił mnie o pomoc, bo mu w biurze wywala
bezpieczniki, ma firmowe Delle. Ten sam problem - kilkadziesiąt A w
impulsie, na niby lepszym i markowym sprzęcie. NTC kosztuje ~$1.
Muntzing. Nie mam gwarancji, że markowy będzie lepszy, bo mam wrażenie,
że dziadostwo nie jest skorelowane z ceną, przynajmniej ostatnio.
Siedzę w komputerach od czasów IBM XT, ale jakoś nie przypominam sobie, aby
u klientów włączenie komputera powodowało zadziałanie bezpieczników. Nawet
przy serwerach, mających po dwa zasilacze 900 W każdy.
Bo kiedyś były porządniejsze. I kiedyś bezpieczniki były mniej nerwowe.
Może masz bezpiecznik typu A?
Nie, mam typu B, S-kę, 16A. Z resztą zmieniałem go na inny. Róznica nie
istnieje. Też wywala go, jak tam trafi dobrze w sinusa.
Albo może to nie bezpiecznik wywala, tylko różnicówkę?
Jeszcze odróżniam.
W sumie problem można łatwo obejść - mogę zrobić softstart. Ale niepokoi
mnie coś innego: skoro tutaj odpierniczali dziadówę, to gdzie jeszcze?
Oba chiefteki, po zerknięciu do środka, nie mają połowy komponentów na
płytce. Niech zgadnę - muntzing.
|