Dnia Fri, 1 Apr 2022 13:38:49 +0200, Kamil napisał(a):
> Świetnie. Byłbym very happy gdybyś jeszcze powiedział gdzie kupić :) Są
> nieosiągalne.
Hmmm, ja jadę na swojej już parę lat więc conieco się musiało na rynku
zmienić. Może teraz trzeba kupować używkę o oczko nowszą? Nie jestem na
bieżąco z produkcją HP.
Ze staroci mam HP Deskjet F380, nawet z zasilaczem choć bez tuszy ale
żeby mi się chciało ją spakować i wysłać muszę na niej zarobić ze dwie
dychy :)
> Moczyłem godzinę w ciepłej wodzie, dolałem atramentu
> i jest ciągle to samo. CO ewentualnie można jeszcze zrobić?
Jak się zagapię i kartridż przestanie drukować, wyjmuję i moczę dysze w
prawie wrzątku minutę czy dwie. Przecieram ligniną i gdy widzę że są
odpowiednie smugi, wtykam na miejsce oraz drukuję test. I tak czasem
parę razy aż do skutku. Czasem pomaga zostawienie kałamarza do
następnego dnia w drukarze. Na ogół skutkuje a jak nie, to niestety
kałamarz do wyrzucenia.
>
>>
> jasne To też jest problematyczne jeśli się nie ma dobrego sposobu. Zmoczyłem
> kawałek papieru spirytusem i podstawiłem pod wałki. Wciągnęła papier, który
> się zakleszczył.
Z doświadczenia wiem że skutkuje tylko mokra szmatka i całkiem ostre
pocieranie. Ten film trzyma jak zaraza, trzeba trzeć aż do uczciwej
czerni wałka.
>
> Z rozebraniem jak wyżej. Jak to robisz?
Hehe.. Wygoglać filmik instruktażowy oraz uzbroić się w dużo
cierpliwości.
>
>
> To zależy od wkładów. ja musiałem drukować kilka wierszy co drugi dzień.
Niekiedy wokół uszczelki parkowania nagromadzi sie tyle starego tuszu że
głowica niezbyt dobrze z nią kontaktuje i wysycha, dlatego doradzam
wypłukanie starego tuszu bieżącą wodą. Ja się nie cackam, wsadzam
drukarę pod kurek :) No, prawie... trochę ostrożności trzeba.
--
Jacek
I hate haters.
|