On Tue, 18 May 2021 14:52:26 +0200, Kviat wrote:
> W dniu 18.05.2021 o 00:59, Budzik pisze:
>> Użytkownik Kviat ...
>>> Teraz... hmmm... I tak i nie. Trzeba to robić z głową i wybierać z
>>> głową. PKNORLEN, zakup 22.07.2020 - dzisiaj +28,07% (w sensie
>>> wzrost od daty zakupu)
>>> albo taki STALPROFI, zakup 12.04.2019 - dzisiaj +59,77%
>>> to tylko dwa przykłady...
>>
>> :-D
>> Przyzznaje ze jak sie zna historyczne ceny akcji to łatwiej sie
>> inwestuje tyle ze do tego potrzebna byłaby maszyna do podrozy w czasie.
>
> W dniu zakupu nie posiadałem takiej maszyny ;)
A kiedy kupiles? I dlaczego nie wczesniej?
>> Tymczasem jakbys kupił np w okolicach 2015 roku za około 80zł to po 6
>> latach nadal byłbys w plecy czyli de facto straciłbys kilkadziesiat
>> procent.
>
> Dlatego nie kupuje się akcji w trakcie hossy, tylko w trakcie bessy.
> A przynajmniej nie te, które wytypowałeś jako inwestycyjne na długie okresy.
> Do zabawy w spekulacje nie przeznacza się wszystkich oszczędności i
> jakbym faktycznie je kupił w 2015 to nie ma takiej opcji, że trzymałbym
> je do dzisiaj. Przy zakupie ustawiłbym stop lossa na np. -5% od ceny
> kupna i byłbym w plecy na 5%, a nie na kilkadziesiąt.
A one by tak skokami - 5% w dol, 10% w gore, 5% w dol, 10% w gore :-P
> A nawet jakby
> całkowicie utraciły płynność i nie udało się ich w ogóle sprzedać, to
Alez daloby sie. Tylko na otwarciu by stracily np 20% :-)
> trudno. Trzymam się też innej zasady, że na zabawy spekulacyjne
> przeznaczam tyle, ile mogę stracić bez palpitacji serca.
Bardzo slusznie.
Tylko ... w czasie wielu lat sumarycznie zarobiles, czy straciles? :-)
J.
|