Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 11 Feb 2021 17:11:01 +0100
doszła do mnie wiadomość <pGcVH.36802$fne1.22311@usenetxs.com>
od "jedrek" <wonzespamem@w.on> :
>Czy te kości dla Sandiska klepie ktoś z zewnątrz i tylko dla zmyły dostają
>jakieś tam własne symbole Sandiska? Może się okazać, że w innych penach
>innych producentów siedzą dokładnie te same kostki (być może nawet bardzo
>znane), ale pod innymi symbolami i wtedy inne softy dedykowane pod te inne
>peny może będą w stanie wskrzesić takiego SanDiska?
Ludzie przelutowują Flash na identyczny pen i odzyskują dane, ale pen musi być
identyczny.
Można też sprawdzić, czy chipy mają prawidłowe zasilanie, czy coś nie odpadło,
czy noga
gdzieś nie odstaje, czy oscylator pracuje.
W ostateczności oddać odzyskiwaczom danych(odczytuje się flash przystawką i
specjalnym
programem rekonstruuje system plików, oczywiście w miarę możliwości).
Kombinacje od strony USB nic nie dadzą, moim zdaniem kontroler padł.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.
|