Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Płacz i zgrzytanie zębów...

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Płacz i zgrzytanie zębów...
From: "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console>
Date: Thu, 2 Jul 2020 00:41:25 +0200

"Uzytkownik" 5ed88fb7$0$548$65785112@news.neostrada.pl

W Twoich wątkach zauważyłem, że dużo już Ci koledzy wytłumaczyli,

Raczej sprowadzali na manowce.
[aż boję się myśleć o tych mONdrościach...]
Chyba nikt nigdy do tej pory nie zmarnował mi
tak wiele mego czasu na bezsensowne gadanie!!!

Przeczytałem wreszcie i Twój wykład -- też sprowadzasz na manowce. :)
(choć niby starasz się!)

-=-

Grzebałem w śmietniku, by znaleźć zasilacz ,,liniowy'', o którym chyba ktoś
tu pisał. Znalazłem coś ciężkiego na pół kilograma, ale to było stuprocentowe
chybienie, gdyż wygrzebałem ciężki (ponad 500g -- ważyłem niezłą wagą) zasilacz
stałoprądowy na przetwornicy [znajomy elektronik mówi, że to potwor_nice?] 
dający
ponoć (nie sprawdziłem jeszcze) 250mA... Sprawdzić chcę na zwykłych żarówkach:
15W, 25W, 40W, 60W...

Cała masa innych zasilaczy była ,,normalna'' -- były to stałonapięciowe
zasilacze impulsowe...

Aż wreszcie znalazłem!!! Też ważył ponad pół kilograma (chyba 527g) ale to było 
to!
Wtyczka DC z minusem wewnątrz i plusem na masie! Zasilacz na obudowie miał info:
In 230V, Out 12V i 170mA; na luzie dawał 17V. Podczepiłem do tegoż zasilacza coś
na kształt taśmy LED na 12V (kupiłem to coś kilkanaście lat temu w Baltrade)
i załapałem, że zasilacz ma minus **wewnątrz** wtyczki DC 5.5mm na 2.1mm...

Rozmontowałem zasilacz -- OGROMNY transformator, 4 diody prostownicze,
jeden kondensator elektrolityczny, jeden rezystor i laminat, przewody,
obudowa, bolce wtyczki 230V -- nic ponadto!

Zmierzyłem napięcie w domowej instalacji (miałem duży problem, bo prawie
wszystkie gniazda są tak cwane, że można włożyć albo dwa bolce naraz, albo
nic -- znalazłem tylko jedno gniazdo zezwalające na wpięcie szpilek) 238V.

Podczepiłem raz jeszcze LEDki do zasilacza i zmierzyłem prąd -- dopełzał do
170mA. To coś z LEDkami ma 24 LEDki (nie SMD, ale takie, jakie znałem z lat
mego dzieciństwa, jakby przetykane, choć z obciętymi nóżkami, zatopione
w jakimś plastyku) zorganizowane jak taśma LED -- równoległe zestawy:
3 LEDki+rezystor... IMO takie LEDki brać mogą bez obaw 20mA, czyli 170mA
na całą taśmę (8 razy po 3 LEDki+rezystor; czyli 8 razy po 20mA) to dobry
efekt, ale wiem z dzieciństwa, że LEDki nie zdychają błyskawicznie w razie
czego... ;) (zamordowałem sporo LEDek -- wszystkie były czerwone... w chwili
kupna... ale zdychając -- świeciły ;) białym światłem!!!)

-=-

Wygrzebałem ze śmietnika spalony inwertor rzekomo dający 230V z instalacji
samochodowej -- rozmontowałem ów inwertor i znalazłem wewnątrz niemal świeże ;)
termopady, które wykorzystałem (z fatalnym!!! skutkiem) w laptopie, przez co
czasowo unieruchomiłem laptop...

Ostatecznie stanęło na tym, że wywaliłem z laptopa część tych termopadów a część
zostawiłem... Niestety laptop bez solidnego chłodzenia z zewnątrz nawet nie chce
dokończyć startu WXP czy 64W10... Jeno DOS...

Do czasu otrzymania pasty ciepłoprzewodzącej -- laptop może pracować tylko na
dmuchającym chłodem ;) klimatyzatorze... Temperatura CPU spada do 20°C podczas
,,oglądania'' filmów 4K itp... (ani WiFi tyle nie ciągnie, ani CPU, ani GPU,
ale chciałem mieć pełne obciążenie...)

Bez klimatyzatora najwyższa temperatura CPU przeze mnie zauważona to 93°C...
(rzecz jasna naprawdę była znacznie wyższa)

Pasta (zamówiona do LEDek -- 4.8K/W) w drodze... Może wystarczy...
Wiem, że niektórzy ;) mają lepsze (6K/W) termopady...

Starej pasty nie przywrócę -- przyłożyłem się do czyszczenia...
Nie napiszę, czym czyściłem, aby znów nie narobić niepotrzebnego szumu...
Dość, że i stare termopady, i stara pasta -- schodziły spokojnie...
Były zaschnięte, trzeba było namaczać i czekać, po czym zrywać paznokciami!!!

-=-

Nie mając laptopa -- zacząłem grzebanie w kolejnym śmietniku, by posłuchać
muzyki z płyt... Brakowało mi ścieżki audio z Pocahontas w polskiej wersji,
więc grzebałem głęboko... Angielskojęzyczną właśnie przesłuchałem... Aż
znalazłem... A jakże -- ZŁOTO!!! Szukałem płyty w napędach optycznych,
w opakowaniach, gdziekolwiek...

Polska Pocahontas była w BAndrealim...
Podstępnie, bo tej płyty (od tego opakowania) w ogóle nie mam -- nieszczęśliwie
potłukłem ją, zanim skopiowałem, więc musiałem kupić raz jeszcze... Raz jeszcze
cała -- razem z plastykowym opakowaniem... Sprzedawca nie zgodził się na inną
transakcję, choć wiedział, że niedawno u niego kupiłem tę płytę i pokazałem
mu, co stało się... Długo namyślał się, ale nie zgodził się na kopię... 50pln
w plecy... Dziś już nie boli, ale 50pln to sporo...

-=-

Co znalazłem? -- Socket7, Pentium MMX 200 MHz...
Niby napęd można otworzyć dłubakiem/spinaczem) ale w istocie nie
jest to łatwe... Skończyło się na odpalaniu blaszaków... Jeden
z napędów nie był zenergetyzowany, więc musiałem zajrzeć do
wnętrza blaszaka i podpiąć moleksa...

Złoto było na nogach, ale nigdzie nie odeszło ode mnie przez tyle lat!!!
Ładnie wygląda!!! Tyle lat na mnie czekało, choć było (dosłownie!!) na
nogach!!! Na masie nóg!!! ZIF -- CPU dał się wyjąć zgodnie z ZIFem...

Ale nad CPU -- ***czarne*** złoto!!!

-=-

W Chinach kupiłem po złotówce (po 106gr za 10W) gołe moduły LED mocy
10 W na (chyba) PCB wielkości 50mm na 50mm domagające się stałego
prądu300mA... I... RADIATORÓW!!!

Otóż na tym ww. MMX znalazłem wysoki (na oko ze 4cm)
RADIATOR 50mm na 50mm ze ***sprawnym*** wiatrakiem!!!

-=-
=-=
-=-

Oprawczynie na Allegro mają zasilacze prądowe (dostałem fotkę, więc
wiem -- nie muszą zgadywać) 300mA. Na AliExpress za nieco ponad
5pln mogłem kupić to, czego pożądałem i o co bezskutecznie tu
(i tu, i na Allegro) pytałem -- takie zasilacze, które dawały
moc regulowaną włącznikiem...

========================================================================================
Właśnie taki zasilacz był potrzebny -- miast wielotygodniowego błądzenia po 
manowcach!!!
========================================================================================

Na szafkach mam dwużyłowy przewód w podwójnej izolacji zasilający okap w 230V.
W okapie mam włączniki -- jeden z nich włącza światło okapowe... Wystarczy 
zadbać
o to, by ten włącznik włączał zero i z tego włącznika puścić jeden przewód (może
być w pojedynczej izolacji, bo to zero) do zmodyfikowanej oprawczyni...

Ten jeden włącznik (który już jest w okapie!) i jeden przewód (wygrzebany ze
śmietnika -- mam tego setki metrów) w pojedynczej izolacji (oprawczyni jest
na 230V, ale z okapu szedłby przewód zerowy!!! na domiar złego -- to instalacja
dwuprzewodowa, czyli nie ma trzeciego przewodu do ochronnych kołków; miast tego
trzeciego przewodu jest to zwykłe zero, które zasila odbiorniki; nie ma też
(rzecz jasna?) różnicowoprądówki w instalacji) by wystarczył...


,,Modernizacja'' oprawczyń polegałaby na wydłubaniu zaklętego w niej zasilacza
uniwersalnego i wstawienie w jego miejsce innego uniwersalnego zasilacza 
dającego
cwane (sterowane jednym włącznikiem) 300mA... [wiem, wiem -- albo stały prąd 
300mA,
albo regulacja... mam już dosyć tego mONdrego durnowacenia...]


Jeden przytyczek by załatwiał regulację mocy oprawczyni... A stosowny
zasilacz w obudowie mogłem kupić na AliExpress za nieco ponad 5pln na 60W...

-=-

Sprawdziłem -- podobne rozwiązanie (regulacja mocy jednym włącznikiem)
jest powszechnie stosowane w LEDkach -- więc gdyby ktoś z grupowiczów
miał doświadczenie i dobrą wolę, podpowiedziałby mi gotowe rozwiązanie,
***cisnące*** się pod ręce...

Miast tego gotowca -- dostawałem MASĘ mas bezsensownych rozwiązań...

-=-

Kupiłem
- moduły 10W na 300mA na PCB 50mm na 50mm
- moduły różne (COBy) na 230V (ponoć tylko od 220V do 240V)
- zasilacze 300mA (Chińczyk mówi, że mają zabezpieczenia,
  ale ja wiem/widzę swoje) od chyba 65V do 265V (w mieszkaniu
  mam zwykle ~240V; norma w RP to od lat 230V+/-10%; kiedyś
  chyba było 220V+/-5%; czy było też 230V+/-5%; -- nie wiem)
- pełne oczka 15W (pewnie szybko przegrzeją się...) na 230V
  (też ponoć tylko od 220V do 240V)
- 30g pasty ciepłoprzewodzącej 4.8K/W
- za niespełna 2pln ściemniacz (ponoć na PWM)
  do tasiemek z rezystorami (nie mam tasiemek)
- za ~5pln ściemniacz (niemal taki sam, ale z pilotem)
  do tasiemek z rezystorami (jak już napisałem -- nie
  mam tasiemek)

Zamierzam wreszcie oświetlić prysznic -- LEDkami IP68 ;) lub
podobnymi, ściemnianymi tymi ściemniaczami za parę pln... Do
prysznica chyba dam 5V (żeby brać zasilanie z telefonicznych
ładowarek, których mam sporo?) i ściemniacz bez pilota...
[trochę boję się? -- co wówczas, gdy do prysznica wejdzie
230V? -- może dam jakieś swoje własne zabezpieczenia
nadnapięciowe?...]

Te ściemniacze ponoć radzą sobie z: prądem do 12A,
mocą do 144W i napięciem od 5V do 24V...

-=-

Ze zgrozą odkryłem Amerykę -- z 1W elektryczności można mieć bodajże
683lumeny, więc LEDka dająca 110lm z 1W daje ~85% w ciepło/komin!!!

Radiatory są teraz dla mnie smutnym przystankiem...

Znów JF górą...

Rozmyślania nad Peltierami odrzuciłem -- Peltiery kosztują...
Rozmyślań nad wiatrakami nie zarzuciłem, choć wiatrak i hałasuje, i kurzy...

Sprzedawca radiatorów dał mi pomysł -- można LEDkę podczepić nie
bezpośrednio pod radiator, ale pod płaskownik połączony z radiatorem
postawionym ***pionowo***!!!


Boję się tego ciepła...

-=-

Laptop już wcześniej potrafił bez uprzedzenia wyłączyć się...
Wiedziałem niemal na pewno, że powodem była temperatura na CPU...
Pod WXP mam soft śledzący i informujący... Pod W!0 -- nie mam...
W pokoju temperatura przekroczyła 26°C, zwykle Fujitsu-Siemens
spoczywa na łóżku, szczelnie ;) opatulony... ;)

[wiem, że to głupia zagrywka, ale póki pracował... po
wypastowaniu CPU być może znów tak będzie pracował...
nie wiem, co zrobić z GPU i z chipsetem -- ale raczej
też tylko wypastuję... termopady kosztują...]

Po zeskrobaniu resztek starej pasty nie zdołałem niczego wskórać
poza postawieniem laptopa na dmuchającym klimatyzatorze...


Odkrycie!!! Na GPU są ***głębokie*** tłoczenia informujące o tym, że to ATI!!!
[już wiadomo, po co są termopady -- dlaczego nie można dać pasty na GPU...]

-=-

Smart na Allegro mam tylko do 3 lipca br...
Szkoda mi wrzucać ponad 100pln w oprawczynie -- prawie na pewno
długo by na szafkach nie poświeciły... Gwarancji po wymianie
zasilacza bym nie miał... A nawet, gdybym miał, raczej ;) bym
nie reklamował...

IMO sprzedawcy na Allegro sami mogliby wymienić zasilacze
w oparwczyniach, by włącznikiem regulować (skokowo) moc
świecenia oprawczyń...

-=-

JF, jak masz jakieś pomysły na radiację ;) -- są mile widziane...
Pozostałym chyba ;) podziękuję z góry... ;)
[znów poczytam, że radiacja daje ~promila?...]

-=-

BTW -- przed kilkunastu laty kupiłem miernik ,,za dychę'', który
mam do tej pory. Wkrótce po kupnie rozładowała się ,,bateria'' 9V
i sklep długo zastanawiał się nad uznaniem mojej racji... Od tamtej
pory nie zmieniałem baterii... Można mi wierzyć lub nie...

--
_._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'
   `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...


<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>