Albo dawać warto pokrowiec na LPT, i już! No i maszyna zawsze pod parą
230V, to i sama się 'budzi' i dysze wecuje co-i-rusz?
Tak, warunkiem tego magicznego niezasychania Brothera jest pozostawienie
go pod zasilaniem. Ale nie "co-i-rusz" tylko raz na jakiś czas sobie
plunie atramentem przez dysze.
Potwierdzam słowa Romana, mój Brother po prostu działa. Drukuję raz w
tygodniu parę kartek, czasem rzadziej, i nigdy nie czyścił głowic, nigdy
nie było zatkanej dyszy. Od czasu do czasu drukarka "dygnie" głowicą
przepłukując ją odrobiną atramentu, i już. I co ciekawe, nie robi tego w
nocy :P
Poprzednio używałem Epsonów, i zawsze była zmora z tyłu głowy - czy
dysze już zaschły czy jeszcze nie.
--
Pozdrawiam,
Stregor
|