Był o tym artykuł na dobreprogramy:
https://www.dobreprogramy.pl/windows-10-coraz-ciezszy,News,99331.html
Strona dobreprogramy przypomina wszystkie obecne windowsy, ociężałe,
zasobożerne, a starą przeglądarkę FF potrafi zawiesić ta pożal się strona i
zabić proca.
I już jakiś bulwers o skrypty, że może być zajęty i czy kontynuować czy
przerwać i pieron wie jakie jeszcze skaczące węże na stronie, bo
współeczesna pożal się strona musi pierdzieć i rzygać, pompować przy
przekazywaniu treści....
Dobreprogramy to przykład strony gimbazowej, pisanej po to by była i
chodziła jak krew z nosa i wkurzała wchodzących na nią, kto by się tam
przejmował. Świat idzie donikąd.
W dobie dysków SSD jest chorym zjawiskiem, że chory system musi ciągle coś
pisać na dysku przy bezczynność, widocznie o to chodzi aby szybciej SSD
zajeździć kolejnymi zapisami i za chwil kupić nowy - celowe postarzanie.
W ogóle mnie zastanawia czemu tak obeznani w temacie ludzie trzymają się
kurczowo MS i wskakują na coraz nowsze kulawe windowsy, które są coraz
bardziej tragiczniejsze.
Ja tylko z niewiedzy siedzę na starym win, bo linux-a słabo kumam, a
nauczycieli od linuxa mało jest (nauczyciel to ten co umie poprowadzić w
temacie krok po kroku, bo cóż po wiedzy jak nie ma typ umiejętności
przekazania jej nowicjuszom).
|