Wcale nie przypadkiem, dnia Sat, 31 Aug 2019 11:47:15 +0200
doszła do mnie wiadomość <5d6a4223$1$31100$65785112@news.neostrada.pl>
od ąćęłńóśźż <a@e.pl> :
>Już trzydziestą godzinę komp i DLGDIAG zapisuje na dysku zera (Full Erase)
>strumieniem 10 MB/s.
Nie wiem co to za dysk, ale 10MiB/s dla zerowania to tak na oko kilkanaście
razy za mało.
Chyba, że to jakiś test motylkowy(moim zdaniem bez sensu), coś w rodzaju DDD z
Victorii
albo dysk jest zwalony.
Wywal ten program i wykożystaj coś, czego działanie jest znane i
zdeterminowane, na
przykład Victoria(najnowsza to 4.73b):
http://files.hddguru.com/download/Software/Victoria%20For%20Windows/
Można też pojechać programem HddScan, ma test motylkowy dla odczytu:
http://hddscan.com/
>Dla porównania Extended Test odbywał się strumieniem ok. 65 MB/s.
>To samo podłączenie eSata-II 3Gb/s taśmą esata bezpośrednio bez przejściówki.
>Być może dostęp do dysku do każdego sektora z osobna wymaga tyle czasu i
>spowalnia?
Bardzo wątpię, aby stosowano random write przy teście nośnika, ale kto wie,
może jakiś
imbecyl tak to zakodował.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.
|