W dniu 2018-11-04 o 17:33, nadir pisze:
W dniu 2018-11-04 o 15:17, Animka pisze:
Przestańcie już się wygłupiać z tymi kablami. Pewnie chodzi o kolory
żyłek w białym kablu.
Masz rację, on Cie podpuszcza. Nie wiem natomiast czy chodzi tylko o
same kolory żyłek w kablu, bo jak widziałem, to tam różne kolory są,
jakieś pomarańczowe i zielone. Aż tak głęboko w tym nie siedzę, ale
wiem, że do gigabita to tylko czerwony kabel.
Możesz podać jakiegoś linka do tego czerwonego kabla? Zdjęcie powinno
być w kolorze :-)
Moglabym zadzwonić do fachowców od których miałam przedtem długo, długo
internet, bo oni sami robią takie kable i ze 3 kable mam od nich
(jeszcze od czasu kiedy nie było kart sieciowych 1 GB). Znajomy kupił
sobie ten kabel do ethernetu gdzieś w sklepie i mu nie działał z tą
siecią światłowodową. Poszłam z nim do tych znajomych i kupił u nich
dobry kabel, który mu zadziałał. Widocznie ten co przedtem kupił był
jakoś nie tak jak trzeba zrobiony, może wnętrzności kabla inne-chociaż
wtyczka była taka sama.
Wiem na 99%, że jesteś z UPC. Nie chce mi się teraz zaglądać do
dokumentów, które leżą gdzieś w teczce w szafce.
Ja to od dawna podejrzewam, że ma on coś wspólnego UPC albo UPS. Ale
niem mam jak tego sprawdzić, bo ja z Orange korzystam.
Ja mam umowę na papierku. Umowę do podpisania miał ze sobą monter.
Bardzo mądry, inteligentny facet. Powpisywał mi nawet hasła (ich hasła)
i wszystko ustawił.
Jednak długo nie domyślałam się, że podłączył mi "do d*" kabel HDMI2.
Myślałam, że naprawdę jestem przygłuchawa, bo głos był niewyraźny
choćbym nie wiem jak to sobie ustawiła. Obraz w tv. był dobry.
Przy okazji sprawdzenia szybkości połączenia internetowego inny monter
podłączył mi kabel HDMI/DVI i wymienił pilota na nowego. Powiedział,
żebym sobie zainstalowała nowe sterowniki do karty sieciowej (co i tak
potem nic nie pomogło) Odbiór tv był kiepski, bo i kabel był kiepski.
Przyjechał trzeci monter, bardzo cierpliwy i fajny chłopak. Wymienił mi
kabel na HDMI2/DVI no i wreszcie zaczęlam dobrze słyszeć i obraz w
telewizorze jest ok. Na dodatek w "Aplikacjach" pojawiło się parę innych
jeszcze aplikacji (wejść) i nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Przy
okazji rozmowy telefonicznej z infolinią poprosiłam, żeby podziękowano i
pozdrowiono ode mnie tego pana.
Trochę za dużo się rozpisałam. Jak zwykle.
--
animka
|