On 2018-07-11, Eneuel Leszek Ciszewski <prosze@czytac.fontem.lucida.console>
wrote:
>
> "Marcin Debowski" 3jmXC.611933$xL2.77182@fx04.ams1
>
>> On 2018-05-10, Eneuel Leszek Ciszewski <prosze@czytac.fontem.lucida.console>
>> wrote:
>>> Ogólnie Toshiba ma ponoć najlepsze noty pod względem bezawaryjności,
>
>> No więc tak, ta druga, identyczna Toshiba właśnie pada po 331h pracy.
>
> W notebooku mam TOSHIBA MQ01ABD100 półtora roku -- 4536 godzin, 1064
> włączenia.
>
>> UNC jak poprzednio. Niech mnie teraz ktoś przekona, że to nie jest
>> skończone gówno. Mogę uwierzyć w przypadek, ale dwa dyski na dwa tego
>> samego typu zaliczają pad praktycznie po tej samej, kilkunsatodniowej
>> pracy? Kosztowna lekcja.
>
> Mam też TOSHIBA MK3252GSX -- niemal dziewięć lat, 2785 godzin, 1247 włączeń,
> kupiona jako zewnętrzna, pracowała trochę w netboku jako wewnętrzna i trochę
> (zwykle leżąć bezczynnie jako magazyn) jako zewnętrzna w różnych (także w swej
> właśnej -- jak popadło) obudowach. Nie mam z nią problemu poza tym, że
> startując,
> żąda wysokiego (około 1 A) prądu.
>
> Wprawdzie raportuje o realokacjach, ale któryż dysk nie raportuje?!
>
> -=-
No gratuluje, ale przyznasz, mało kto powie, że identyczna, w sumie dość
specyficzna awaria 2ch dysków tego samego typu, po praktycznie takim
samym czasie, przechowywanych i uzytkowanych w takich samych warunkach
jak 6 innych dysków innych firm (tez 2.5"/2TB), to najpewniej zbieg
okoliczności?
Nb. okazałao się, że mam 3cie g. toshiby, też ten sam model. Brakuje mu
jeszcze ca 100h do ww. czasu.
Napisałem do toshiby z prośbą o komentarz. Nie byli łaskawi
odpowiedzieć.
--
Marcin
|