On 2018-01-23, m <mvoicem@gmail.com> wrote:
> Nie wiem na ile odbiegam od normy, ale zdarzyło mi się kilka razy że
> logi niespodziewanie urosły, zajęły dysk pod korek, praca którą miałem
> otwartą (w programie który tak zaczął srać logami) - nie chciała się
> zapisać, nie miałem żadnych danych które mógłbym bez żalu skasować.
> Wprost błogosławiłem fakt że miałem w odwodzie kilka GB wolnego miejsca
> na grupie LVM, zwiększyłem filesystem, spakowałem kilka większych
No ale czym, poza większą upierdliwością, będzie się to różniło od
wsadzenie w jakies gniazdo dysku zewnetrznego i zapisanie na nim?
To takie trochę robienie sobie najpierw pod górkę, zeby potem
ewentualnie móc skorzystac, a przeciez jakbys nie miał tej rezerwy, to
może w ogóle nie byłoby problemu. Pomijam fakt, że większość
współczesnych systemów wręcz pluje informacjami o braku miejsca na
dysku, więc jest czas aby zareagować.
> plików, zapisałem pracę i mogłem się poświęcić dokładniejszym porządkom
> na dysku, a przede wszystkim ubić program który srał logami i skasować
> niepotrzebne logi.
A nie wystarczyło ubic i skasować logi? :) Porządki mogły pewnie poczekać.
--
Marcin
|