padła płyta, więc pomyślałem, że może czas żeby nowy komp kopić. no i
kopiłem. inna płyta, inny chipset, inny proc, inne bebechy. nie chciało mi
się instalować programów i tak sobie myślę, a wsadzę stary dysk. w sumie
nigdy tego nie robiłem, a niebieskiego ekranu w Windows 10 jeszcze nie
widziałem. tak też zrobiłem. system zrobił parę aktualizacji, się odpalił i
chodził przez cały dzień. event log, z wyjątkiem jednego ostrzeżenia, które
już było poprzednio czysty.
ręce mi opadły razem ze szczeką <rs>
Ostatnio mi podobnie ruszyła 7 dodatkowo był RAID 5 (jako drugi dysk)
systemowy był na SSD.
Nawet Windows sie nie zdeaktywowal.
775 do 1150
BUNIEK
|