Hej,
dziś o mały włos wyrzuciłbym nagrywarkę, tymczasem winne było znowu
złącze SATA. Zwykle pomaga wyciągnięcie i włożenie wtyczki, średnio raz
co pół roku. Kupiłem już inne kable z metalowymi zapięciami, ale problem
ciągle się powtarza z różnymi urządzeniami i nawet na innej płycie
głównej. Domyślam się, że SATA jest invalid by design, ale może macie na
to jakieś sposoby? Czy tylko ja mam takie szczęście? Komputer nie jest
przesadnie zakurzony ani nie stoi w miejscu wilgotnym czy zasolonym.
--
Pozdrawiam
Marcin Kocur
http://linux-porady.info- Linux od A do B :]
|