On 04/05/2016 08:18, sczygiel@gmail.com wrote:
U mnie jedyny feler byl taki ze zasilacz byl na dole i musiał powietrze pchać w
dół i w bok aby sie go pozbyc z obudowy.
Cyrkulacja byla nastepujaca:
otwor z boku obudowy, wiatraczek, tunel (papierowy :) ) radiator, przestrzen w
obudowie, górny otwór w zasilaczu, otwor boczny zasilacza -> zewnętrze.
Zasilacz na dole. To chyba jedyny feler.
Teraz przy zasilaczach na dole przeważnie daje się możliwość
zainstalowania go na dwa sposoby, tak jak zrobiłeś to Ty, albo
wentylatorem do dołu "budy" gdzie jest otwór (przeważnie z filtrem) na
zaciągane powietrze i z tyłu normalnie otwór na wydmuchiwane powietrze.
Przy zamkniętej obudowie zasilacza (są też takie co mają wokół siatkę)
daje mu to całkowicie niezależny obieg powietrza od tego w "budzie". Sam
tak mam i sprawdza się doskonale.
do obejrzenia tu: http://imgur.com/a/tSAD3
Takie w stylu "retro" - podoba mi się. ;D
No i co do meritum.
Są karty które albo zaciągaja albo wydmuchuja powietrze przez drugi otwór na
sledzia więc jakaś tam ewolucja chłodzenia jest.
Z tego typu rozwiązań to chyba ArcticCooling i ich serie NV oraz ATI
Silencer najbardziej się kojarzą. Przez pewien czas kilku producentów
montowało je w standardzie.
--
_____ __________________________
\` Y (__) __\` | | | '/
T | | | | \__T = | ! T UIN 53883184 GG#1902559
|__|_|__|__|_____|__|__|_____| _ l @ t l e n . p l
|