W dniu 2016-01-23 o 23:03, ToMasz pisze:
Ja robie odwrotnie. cały czas mam uruchomionego linuksa, buszuje gdzie
chcę, przekonuje firefoxa żeby dał sobie spokój z "zabierz mnie stąd" i
otwierał strony... A jak już niema innego wyjścia i muszę korzystac z
internet explorera ( i activeX) to odpalam wirtualnego XPeka...
ToMasz
Do pewnego momentu masz rację.
Też tak kiedyś miałem ale odpuściłem. Mam trochę softu do grafiki pod
windę, drukarkę, tuner dvb-t, horizon-tv od UPC które musi chodzić na
silver coś tam. To cholerstwo na linuxie nie ruszy.
z
|