W dniu 2015-12-21 o 20:51, Animka pisze:
Zetknął się ktoś z Was z tym, aby pendrak był czytany w jednej
maszynie, a inna czytać go nie umiała?
Wejdź we wlaściwości tego pendriwa i zobaczysz, że uprawnień nie masz.
Możesz sobie udostępnić, a te nieznane (nieaktualne w innym komputerze)
usunąć.
Nie, to nie ten numer. Pen żadnych szczególnych "ustawień" nie ma, nie
jest chroniony, i dotąd wszystko było OK.
No ale gdy tak sobie wymieniamy poglądy, to w międzyczasie zdążyłem go
jednak odczytać, pomogło podłączenie go poprzez... hub! Bo bezpośrednio
to był głuchy i cicho-ciemny ;)
Przeniosłem zawartość na innego pena, a tego "wierzgającego"
postanowiłem sformatować. Ustawiłem mu "pełny" (nie-przyspieszony)
format, NTFS, sektory po 1024, i... sz-szu!
Ale po jakichś 2 kwadransach Winda wyświetliła, że operacji nie mogła
dokończyć. Czy to oznacza, że pen nadaje się już tylko do śmietnika
(utylizacji)? Mam w tym względzie o tyle wątpliwości, że pomimo tego
komunikatu - daje się wejść do niego, i nawet zapisać, po czym odczytać
plik. No ale jakichś newralgicznych danych to już mu nie powierzę!
Jednak w związku z tym, że "da się", to tak się zastanawiam, czy gdy
próba zapisania pliku nastąpi w "obszarze błędów" - to pojawi się jakiś
komunikat ostrzegawczy?
Miał ktoś z Was podobne problemy, i tak wierzgające peny? Tak, czy siak,
spróbuję go jeszcze sformatować, tak ze 3 nieudane próby - to sobie
potem odpuszczę...
--
Powiedzenie w mojej rodzinie, autorstwa pradziadka:
Dobre rady nic nie kosztują
i przeważnie warte są
swojej... ceny!
|