A mnie połączenie nie dochodzi nawet do 100 mb/sek. czyli jestem
tak jakby okiwana.
Wszystko zależy od tego, jak bardzo to połączenie nie dochodzi do 100
Mb/s. Dodatkowo prędkość odbioru może co najwyżej dorównać prędkości
wysyłania, a ta jest często naprawdę niewielka. Wszystko jest
projektowane na przeciętne warunki eksploatacyjne - nawet na
wielopasmowych autostradach w szczycie urlopowym tworzą się
gigantyczne korki, a telefonia komórkowa nie daje sobie rady w Nowy
Rok. Pomiar prędkości internetu dał mi wyniki zbliżone do
maksymalnych dzięki temu, że byłem zapewne jedynym, który to
sprawdzał. Dodatkowo, z uwagi na późną porę, w mojej najbliższej
okolicy obciążenie internetu też jest niewielkie.
Czy warto dokupić kartę sięciową 1 GB do starego (ale jarego)
komputera? Gdzie się taką kartę dodatkową wkłada i czy można
dołozyć, a tę starą wyłączyć? Czy opłaca się wywalać na drugą kartę
pieniądze?
Karta sieciowa tzw. Gigabit na PCI kosztuje ok. 20 - 40 zł. Montaż
jest niezwykle prosty - śrubokrętem krzyżakowym odkręcamy ściankę
obudowy i blaszkę przynależną do gniazda PCI (koloru białego), w
które wciskamy kartę. Należy wspomnieć, że są obudowy, do których
śrubokręt/wkrętak jest niepotrzebny - wystarczą zręczne palce.
Skręcamy i karta powinna automatycznie sama się zainstalować w
Windows. Niepotrzebną kartę 100 Mb/s można wyłączyć/zablokować w tzw.
BIOSie i/lub w menedżerze urządzeń, aczkolwiek nie jest to konieczne.
Koszt jak widać niewielki, montaż niezwykle prosty, ale korzyść nie
będzie rewelacyjna (chyba, że UPC zwiększy prędkość do 200 Mb/s, co
pewnie niedługo nastąpi).