W dniu 2015-09-16 o 10:07, Podmiot Liryczny pisze:
Nie skróci mu znacząco żywota kurz/pył, pioruny ani padający deszcz -
ale różnice temperatur i związana z tym kondensacja pary wodnej. Mówiąc
prosto - każdego ranka (a czasami i pod wieczór) osiądzie na nim rosa,
która będzie się skraplała. Przyśpieszy to korozję, o ile wcześniej nie
będzie zwarcia (bo woda i prąd się nie lubią;)
Zapakujesz w odpowiedni pojemnik a dodatkowo do kompa jak i pojemnika
włożysz środek absorbujący wilgoć. Trzeba go tylko co jakiś czas
będzie wymieniać. No i nie stawiał bym na ziemi tylko powiesił
pod dachem.
Pozdrawiam
|