Zdecydowałem się jednak na OKI (okazuje się, że OKI także oferuje 3-letnią gwarancję), model MC562w mocno przekraczający początkowo
założony budżet, ale dostałem dobrą ofertę od dealera OKI "Eldorado" (Ursynów). W drukarce startery na 2 tys. stron
Alternatywą był model MC342dn ściągany z Niemiec mocno tańszy, bo za zaledwie 265 euro (Office Partner GmbH), co było bardzo dobrą
ceną i miałby europejską 2-letnią gwarancję OKI z rozszerzeniem na 3 lata na terenie Niemiec (drukarka saute waży 29 kilogramów, ale
zapakowana niestety już ponad 30 kilogramów, co podwyższa koszty wysyłki kurierskiej do ewentualnej naprawy).
Przed zakupem sprawdziłem, jaka jest cena zamienników do OKI: w granicach 300
zł za komplet 4 tonerów na 5000 kopii.
A byłem już "na kupnie" Brothera MFC-9340CDW, dobra jak za ten model cena 1520
zł + wysyłka z kurtmedia.pl
Musiałbym postawić oba urządzenia obok siebie, żeby robić porównania co lepsze/gorsze, jeśli chodzi o drukowanie, skanowanie,
kopiowanie, faksowanie.
OKI akurat ma pewną specyficzną funkcję faksu, które jest mi potrzebna (drukowanie nagłówka faksu wł./wył. czyli TTI On/Off), a
rzadko spotykana (jeszcze Ricoh mają wyłączanie nagłówka faksu) i to przechyliło szalę na korzyść OKI.
Pierwsze wrażenia z OKI MC562dw: dość duża (długość czyli głębokość) ale raczej wąska, dzięki czemu akurat u siebie mogłem wygodnie
ustawić; sporo delikatnych drobnych cienkich plastików (no wyraźnie księgowi projektują grubość części), ale nie aż tak cienkich jak
w moim nowym "domowym" Ricoh (w małym Ricoh aż strach coś otwierać), ręczny podajnik dokumentów ma części jak w szwajcarskim zegarku
i rozkładanych/składanych jak M16; denerwujący wentylator, który wyłącza się dopiero w stanie uśpienia urządzenia; skanowanie wg
mojej oceny wolniejsze (ale w 24 bitach) i sam sterownik skanowania znacznie uboższy od sterownika Samsung, którego używam na co
dzień (przykładowo OKI w kolorze skanuje tylko w 24 bitach, w Samsungu mam wybór 24-bit True Color lub 8-bit 256 Colors, co jest
akurat bardzo przydatne do skanowania dokumentów, bo oszczędza trzykrotnie na objętości pliku, a nie potrzeba na skanie 16 milionów
odcieni niebieskiego podpisu i czerwonej pieczątki).
No cóż, mam nadzieję, że posłuży wiele lat - do koloru (tonery CMYK na 5 tys. stron), bo do cz.-b. mam woły robocze Samsunga z
kartridżami (cz.-b.) na 10 tys. stron.
-----
Z 3 lata temy zamawiałem Brothera ze strony centrumdruku.pl - była dobra cena
na ten konkretny model.
Gwarancję roszerzyłem, bo zarejestrowałem drukarkę na stronie Brother i to pozwoliło na jej wydłużenie.
|