E tam od razu program. Wystarczyło połączyć kablem tv z kompem i
śmigało. Śmiesznie tylko wyglądał obraz na monitorze w rozdzielczości
telewizyjnej.
Możesz napisać, jaki to był kabel i jaka była ustawiona częstotliwość
odświeżania
i rozdzielczość w kompie?
Kabel jak kabel. Zwykły S-VHS z supermarketu za 12 PLN. 3 m. Co on miał
w środku, to nie wiem, bo był nierozbieralny. Częstotliwość - nie mam
bladego pojęcia, karta sama się przestawiała. Jak podłączałem kabel w
trakcie pracy komputera, to obraz się trochę rozjeżdżał (fragment jakby
widoczny). Lepsze efekty były, gdy podłączałem przed uruchomieniem kompa.
Był taki hint - komputer (HP Compaq nc cośtam) miał wyjście S-VHS.
--
Grzexs
|