666 pisze:
Skoro mysz przesuwamy, a nie unosimy, to masa (poza fizyczną
"bezwładnością") nie jest aż tak istotna.
Niby tak ale większy ciężar myszki oznacza też większe tarcie na
ślizgaczach. Wtedy rośnie na znaczeniu ich jakość.
Baterie litowe (AA, AAA) są lekkie.
Ładowanie mogłoby następować od ciepła ręki (mój patent ;)
Są już myszy ładowane fotowoltaicznie (w jasno oświetlonych biurach ma
sens).
U mnie jest ciemno jak w norze (4xCFL 9W) ale zamierzam zamontować coś z
prawdziwymi porządnymi świetlówkami.
Energia idzie chyba głównie na sygnał radiowy?
Tutaj przydałaby możliwość regulacji mocy nadajnika myszy. Chyba że
dzisiejsze myszki już tak robią.
--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar
|