ZZZ wrote:
Użytkownik "Poldek" <pugilares@interia.eu> napisał w wiadomości
news:lla2ea$4ht$1@usenet.news.interia.pl...
ZZZ wrote:
Użytkownik "Poldek" <pugilares@interia.eu> napisał w wiadomości
news:ll9tmm$q44$1@usenet.news.interia.pl...
Czarek wrote:
W dniu 2014-05-17 17:28, Poldek napisał/a:
Na stronie Microsoft jest napisane, że wymaganiem koniecznym jest
PAE,
NX i SSE2. Czy ten procesor posiada takie rzeczy?
http://ark.intel.com/pl/products/27145/Intel-Celeron-M-Processor-370-1M-Cache-1_50-GHz-400-MHz-FSB
http://www.cpu-world.com/CPUs/Celeron_M/Intel-Celeron%20M%20370%20RH80536NC0211M%20%28BX80536NC1500EJ%29.html
Posiada NX i SSE2. Czy da się jakoś obejść do PAE?
Odpuść myślenie o Win8 na tym procesorze.
Mam pod ręką laptopa (znajomy prosił, żeby go trochę przyśpieszyć)
z takim procesorem i bardzo to niemrawo chodzi pod WinXP.
Pod XP chodzi bardzo ładnie.
Kwestia niedopuszczenia do zaśmiecenia systemu niepotrzebnymi
zamulaczami.
Podobno Win8 jest szybszy od XP.
Ale przy wyświetlaniu wielu filmów/filmików z netu już będzie się
zacinał (pewnie
zależy od użytych kodeków).
A większa szybkość Win8 w stosunku do XP, myślę że jest złudzeniem
powstającym/odbieranym przy porównaniu świeżej instalacji 8'ki
z zaśmieconym XP. Poza tym wielu zwraca uwagę na czas startu systemu
i na podstawie tego wyrabia sobie przeświadczenie o szybkości ogólnej.
Tu (w czasie startu) zapewne wiele poprawiono w 8'ce.
Poza tym pomyśl ile dasz jej pamięci. 2GB? to i XP przyśpieszy.
Więcej niż 2GB? - chipset zapewne Ci nie obsłuży.
2 GB RAM mam od dawna w tym laptopie.
Przekonanie o szybszości Win8 wziąłem z jakiś testów, na których koleś
instaluje na 6-letnim laptopie XP-ka i wykonuje testy. Potem formatuje
dysk i istaluje Win8 i robi te same testy. To są testy praktyczne, nie
bechmarki. Np. obrót dużego tiffa w photoshopie. Ale jego laptop był
6-cio letni, więc miał PAE.
Więc może chociaż Win7 da radę normalnie puścić ma tym sprzęcie?
Jeszcze wracając do przekonań o mulastości starych laptopów na XP.
Nie tak dawno znajomy dał mi w prezencie laptopa z Pentium M bodaj 1.6
GHz i i GB RAM. Włączyłem go i przeraziłem się - wszystko działało jak
muchy w smole. Już chciałem ten komp oddać na elektrośmieci, ale myślę
sobie - spróbuję coś z tym zrobić. Nie robiłem formatu i instalowania
systemu od nowa. Tylko wyrzucałem po kolei z tego komputera wszystko co
niepotrzebnie go zmulało. M.in. przestażały, niekatywny program
antywirusowy, jakiąś starą wersję IE, wszystkie niepotrzebne dodatki.
Aktualizowałem sterowniki i XPeka i co tam jeszcze nie pamiętam. Po dniu
pracy komputer działał nie do poznania - sprawnie i szybko.
|