Wyrzuć mysz przez okno, trackpoint rządzi:
chmm - do trackpointa trza się dłużej przekonywać...
ma w T60ce tą czerwiną łechtaczkę - i jakoś nie za często używam...
co do pionowej myszy - kupiłem na próbę jakąś chińszczyznę tak koło 2008
roku
I ZA NIC bym jej nie oddał - nadgarstek codziennie mówi mi DZIĘKUJĘ -
za to że nie musi przekręcać się na płasko - a może pracować w pozycji
znacznie bardziej naturalnej...
niektóre - takie dużee myszy naśladują nieco pionowość - ale nie do końca o
to chodzi
- w pionowej rzeczywiście chwyta się to narzędzie jak młotek czy uchyt
pistoletu -
mi bardzo odpowiada - ale mój noNejm kosztował 80 zyli
a te wypasione widze znacznie droższe -
z tego co widze ta niby orto mysz - to za wiele nie ma wspólnego z
pionowością nadgarstka -
ta
http://www.evoluent.com/index.html
jest bardzo podobna do mojej - pewnio moja to jaki klon...
ergo - ja jestem bardzo zadowolony - i polecam!!!
przyzwyczajanie trwało jeden dzień!
|