"ToMasz" napisał:
ja bym to jeszcze prościej zrobił. Trzeba napisac program który wystawi na
jakąś nóżkę (lpt) napięcie raz na 10 sekund, i zbudowac prosty układ który
sprawdza czy to napięcie się pojawia. jak się nie pojawia, to układ
naciska reset, czeka 60 sekund i znowu sprawdza czy się pojawia napięcie.
jak niema LPT to może dawać dzwięk na głośniki, a taki sygnał już potrafi
zaświecić diodę, albo wysterować tranzystor.
No właśnie - program. A jeśli chcę pogrzebać w BIOS-ie lub podnieść
awaryjnie maszynę z jakiejś płytki czy innego dongla, to co? Watchdog nie
doczeka się sygnału (bo niby skąd?) i będzie mi co 60 sekund "wciskał"
reset? Nie, tu nie wystarczy "prosty układ" typu timer, ten watchdog musi
być aktywowany już po starcie docelowego systemu operacyjnego. I tylko
wtedy.
JoteR
|