Po głębokim namyśle BQB napisał w czwartek, 2 stycznia 2014 23:02:
>> Kompletnie tego nie rozumiem, szczególnie
>> biorąc pod uwagę fakt, że cena gigabitowej karty sieciowej jest
>> wyższa pewnie nie więcej jak klika dolarów.
>
> Kilka dolarów razy kilkaset tysięcy sztuk, to jednak trochę kasy
> jest, a że dla zwykłego użytkownika to bez różnicy, to wolą ten zysk
> wziąć dla siebie/mieć lepszą cenę o kilka dolarów.
Lepsza o kilka dolarów cena by była, gdyby tę kartę montował
użytkownik w domu. Ale im wcześniej w łańcuchu dostaw, tym większy
wpływ na cenę końcową, więc kilka głupich dolarów różnicy na linii
montażowej (jeżeli to rzeczywiście jest tylko kilka dolarów, bo nie
sprawdzałem) przekłada się na całkiem zauważalną różnicę w sklepie.
ATSD, to jaki sens ma gigabit w laptopie? W serwerach, to
rozumiem i 10G, ale u end-usera?
--
Pozdrawiam, | Three switched witches watch 3 Swatch watch switches.
| Which switched witch watch which Swatch watch switch?
(js).
PS. Odpowiadając bezpośrednio proszę usunąć minus wraz ze wszystkimi
kolejnymi literami.
|