W dniu 2013-08-26 08:48, Adam pisze:
W przypadku wymiany jednego dysku w macierzy, dane z dysków
zawierających bity parzystości są przeliczane i kopiowane na nowy dysk,
oraz tworzone są bity parzystości.
RAID5 i RAID6 wydają się niegłupie (dla "elastycznej" macierzy), gdyż
nie ma wydzielonych dysków na parzystość, jak w RAID1 i RAID3. Zarówno
dane "podstawowe", jak i dane "nadmiarowe" są rozsypane po dyskach, stąd
wydaje mi się, że zagospodarowanie dodatkowej przestrzeni na nowym dysku
nie powinno stanowić problemu.
Niestety nie zrozumiałeś, aby było prościej przyjmiemy, że chodzi o
RAID5 na 3 dyskach - załóżmy każdy ma 100 GB
Na każdym z dysków dane zajmują 2/3 a bity parzystości 1/3. Czyli na
każdym dysku dane zajmują około 66 GB i dane parzystości 33 GB.
Wyciągasz dysk 100 GB i wkładasz dysk 200 GB, czyli w/g Ciebie też
powinno to zajmować tak jak w poprzednich dyskach 1/3 na parzystość i
2/3 na dane. Czyli 133 GB na dane i 66 GB na bity parzystości. Ile w
takim wypadku powinny zajmować bity parzystości na pozostałych dyskach?
Chodzi o to, że nie uda się osiągnąć 1/3 powierzchni dysku.
Podobnie: dołożenie całkiem nowego (dodatkowego) dysku do RAID5 czy
RAID6 wtedy też nie powinno stanowić problemu.
RAID (poza RAID0) jest projektowany po to, aby zapewnić nieprzerwaną
pracę, nawet w przypadku awarii dysku.
Teoretycznie zakładając, dodajemy nowy dysk do macierzy (taki sam jak
już istniejące), jak macierz ma przetrwać w razie awarii? Zwiększenie
pojemności, to znaczy, że na tym nowym dysku ma być więcej miejsca na
dane, a mniej na bity parzystości. Wtedy macierz musiałaby "przerobić"
wszystkie dyski. Jakby którykolwiek z dysków w tym momencie padł, to nie
mamy danych, bo zabraknie z parzystości do odtworzenia. Być może mogło
by się to udać w RAID6 ale nad tym obecnie nie mam już siły myśleć -
czas spać ;-).
Mam nadzieję, że teraz to zrozumiałeś.
|