W dniu 2013-08-10 15:35, Michal pisze:
zostaliśmy dosłownie zbluzgani przez jaśnie panie dyrektorki, ale prawie
- wymowa była taka, że szkoły nie potrzebują śmieci (kilkadziesiat
zadbanych komputerów z biura w dobrym stanie dla jasności) i dostaną
nowe komputery z środków publicznych (czyt.
Dyrektorki mają rację, TCO szkolnej pracowni komputerowej wyposażonej
w 30 identycznych nowych komputerów z trzyletnią gwarancją jest bez
porównania mniejsze niż przy 30 złomach, z których pewnie każdy jest
inny, nawet jak się ma jeszcze kolejne 10 złomów na zapleczu jako
magazyn części zamiennych.
T.
|